Donaire vs Rigondeaux
|
14-04-2013, 09:58 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-04-2013 10:00 AM przez Sander.)
Post: #54
|
|||
|
|||
RE: Donaire vs Rigondeaux
Jako jeden z nielicznych na tym forum przewidywałem wygraną Kubańczyka i się nie zawiodłem
Bokserskie szachy ale jakże wytrawne. Pojedynek dla koneserów. Ktoś kto mało się boksem interesuje zapewne nie przekonał się do boksu oglądając ten pojedynek. Rigondeaux był bardzo pewny siebie, wyluzowany i znakomicie kontrował. Wspaniała ruchliwość sprawiła, że Donaire momentami był bezradny. Pierwszą rundą na mojeje karcie któą zapisałem Filipińczykowi była dopiero runda 7. Nokdaun w 10 rundzie nie naruszył Szakala na tyle by Nonito mógł go skończyć. Szakal pokazał to czego od niego oczekiwałem : spryt,technika, szybkość, skuteczność. Wielkie brawa dla obu bo są znakomici. Na mojej karcie 116 - 112 Rigondeaux. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości