15 najbardziej perspektywicznych "wschodzących" bokserów na świecie (Mastrangelo).

[Mastrangelo]

Demetrius Andrade pokazał wczoraj, że należy do czołówki w Swojej kategorii wagowej łatwo pokonując Freddyego Hernandeza. Ofensywnie Boo-Boo był bardzo imponujący, na pewno bardziej niż poprzedni rywal Hernandeza, Erislandy Lara.
Duży repertuar ciosów, umiejętność naprzemiennego uderzania obszerny i pawym lewym prostym, odchodzenie na boki po kombinacjach, ciosy zarówno na dół jak i na górę, to wszystko czyni z niego ofensywnie boksera klasy światowej.
Defensywnie też są plusy. Broda zawsze trzymana nisko, szczęka schowana za barkiem. Mówi się, że są 3 linie obrony w boksie. Nogi, garda i ruchy głową. Demetrius ma opanowane wszystkie te aspekty. Kolejna ważna rzecz to umiejętne zwalnianie tempa walki klinczem.
Przy tym wszystkim jest jeszcze niesamowita budowa, ogromny zasięg przy sile fizycznej, szybkości, gibkości i dobrej sile uderzenia.
Jeśli chodzi o negatywne strony, defensywnie zdaje się powtarzać te same sekwencje ruchów, często wygląda to też tak, jakby tracił przeciwnika z polu widzenia. Nie potrafi też zbyt dobrze łączyć obrony z ofensywą. Nie kontruje atakujących przeciwników, ale raczej pozwala im się zbliżyć, przytrzymuje i albo sam oddala się, albo pozwala sędziemu przerwać walkę, żeby akcja zaczęła się od początku w środku ringu.
Nie jest także zbyt aktywny, gdy przeciwnikomuda się wejść w półdystans i nie zawsze efektywnie powstrzymuje ich od tego.
Ogólnie jestem pod dużym wrażeniem.