Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pacquiao vs Marquez V na horyzoncie ?
24-12-2014, 12:03 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-12-2014 12:13 AM przez Krzych.)
Post: #24
RE: Pacquiao vs Marquez V na horyzoncie ?
Po latach starań w końcu jedna z ich walk zakończyła się sprawiedliwie i w pełni sportowo, więc czy jest sens ryzykować kolejne kontrowersje w piątej walce, potem szóstą walkę i nie wiadomo ile jeszcze? Jeżeli pójdzie tak jak do tej pory to dojdą do ósmej walkiBig Grin Jak dla mnie to już nie ma sensu. Pierwsze dwie walki były wyrównane i emocjonujące, szczególnie pierwsza, i zrozumiałe jest, że różnie ludzie punktowali oglądając walkę na żywo, ale trzecia walka to bezdyskusyjne zwycięstwo Marqueza, na prawdę wyraźne, a czwarta walka to nokaut w jego wykonaniu. Dwa razy pokonał Pacmana będąc pod czterdziestkę gdy ten był na szczycie, nie wiem co jeszcze Marquez musi udowadniać. Mam nadzieję, że się nie zgodzi. Nie zasługują na to żeby dawał im szansę po tych wszystkich kontrowersyjnych werdyktach. Pierwsza walka ok, druga już ledwo, ale trzecia to już jawne i bezczelne oszustwo. Już nie mówiąc o różnych wypowiedziach całej tej bandy hipokrytów. Ja na miejscu Marqueza bym w życiu nie dał im tej walki. Wreszcie dopiął swego i nie dał im szans na oszukanie go, po tylu latach, bez sensu byłoby teraz dawać im kolejne szanse na odebranie mu chwały ostatniego zwycięstwa kolejnym wydrukowanym werdyktem. Nie ma powodu żeby iść na rękę komuś kto cię oszukuje i nie okazuje szacunku. W dodatku Marquez w każej chwili może się zestarzeć, a wtedy Pacman wygra wyraźnie i cały obraz ich rywalizacji zostanie wypaczony. Piąta walka to bardzo zły pomysł. Każdy z nich ma swoją drogę, Marquez walkę pożeglaną albo ewentualnie ostatni skok na pas w piątej kategorii, a Pacman ma Floyda, a jak nie to rozejm Oscara z Arumem otworzy mu prawdopodobnie drogę do walki z takimi zawodnikami jak Garcia. Choć raczej każdy ruch dla Floyda czy Pacmana inny niż walka miedzy sobą też nie ma już większego sensu, tylko to im zostało do zrobienia przed odejściem. W każdym razie piąta walka nie ma sensu, bo nic nowego się już nie wydarzy, a ryzyko wypaczenia całej rywalizacji jest zbyt duże. Team Pacmana powiniem wreszcie oddać Marquezowi należny szacunek, przestać się oszukiwać że wygrali z nim walki, przeprosić za teksty o lucky punchu i inne debilizmy, podać sobie ręce i rozejść się. Marquez na pożegalną walkę w Meksyku z Moralesem, a Pacman na walkę z Floydem.

[Obrazek: VWrnMgK.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Pacquiao vs Marquez V na horyzoncie ? - Krzych - 24-12-2014 12:03 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości