Polityka ogólnie.

[fext]

(07-12-2017 09:22 PM)Martin napisał(a):  Czyli rżnięcia głupa z narodu ciąg dalszy. Tylko jedną figurę zastąpi druga. Choć zmiana wizerunkowo udana, tak ja się zastanawiam czemu Kaczyński nie ma cywilnej odwagi rządzić z fotela premiera?

Ponieważ tak jest mu łatwiej. Jako premier musiałby od rana do nocy siedzieć w kancelarii premiera, podpisywać setki dokumentów, jeździć na oficjalne spotkania, pochylać się nad strasznym losem wszelkich ofiar klęsk żywiołowych (i do nich jeździć), przyjmować delegacje wszystkich możliwych bantustanów, które do nas zawitały itd. Tymczasem jako "nieoficjalny naczelnik" może zająć się wyłącznie tym co lubi, czyli realnym rządzeniem w najbardziej namacalnej, "królewskiej" formie. Po prostu mówi jak ma być a kukiełki wykonują. Żadnego upierdliwego podpisywania czegokolwiek, żadnych przykrych obowiązków.

Sama śmietanka. Na miesięcznicę można się wybrać, z kotem posiedzieć, wyspać się do południa, tak jak człowiek lubi. Dlaczego ktoś z realną władzą miałby się wiązać jakimś uciążliwym tytułem? Poza tym postawa Kaczyńskiego ma sprawdzone tradycje. Taki Deng Xiaoping, który aż do śmierci trząsł całymi Chinami oficjalnie był tylko prezesem Chińskiej Federacji Brydżowej. I co, polski prezes miałby być gorszy?