Polityka ogólnie.
|
08-10-2017, 02:53 PM
Post: #1765
|
|||
|
|||
RE: Polityka ogólnie.
(08-10-2017 07:26 AM)Metzger napisał(a): Najśmieszniejsze jest to, że nawet najbardziej rozkrzyczani lewacy nie kwapią się do indywidualnej pomocy, a tylko żądają obciążenia tym budżetu państwa.Ponieważ ci "najbardziej rozkrzyczani lewacy" to zazwyczaj po prostu obłudne i sprzedajne gnidy. Dawno temu, na przełomie wieków, mój ojciec był jednym z ludzi odpowiedzialnych za budowę dużego budynku w stolicy. Kiedy teren został ogrodzony i miano już przystąpić do pierwszych robót, nagle ni stąd ni zowąd pojawili się ekolodzy, przykuwając się do sprzętów, oflagowując co się da, tarasując, tworząc żywe łańcuch i robiąc szum w raczkujących wtedy mediach społecznościowych. Tata usiłował pokazywać im przeróżne zezwolenia i opinie dotyczące środowiska, wszystko na marne. Podobno życie jakichś tamtejszych, unikatowych żyjątek i całego ekosystemu było zagrożone i ekolodzy nie mogli pozwolić na kontynuowanie prac. Ponieważ inwestor był zagraniczny, zdecydował się nie ignorować krzykaczy i wysłał ojca na negocjacje, żeby dowiedzieć się, jakie kroki należy podjąć w celu uratowania zwierzątek. Spotkał się więc z wodzem protestujących, obrazkowym wręcz okazem, brudnawym, z długimi kolorowymi dredami, kolczykami tu i tam, ubranym w nepalskie workowate spodnie. Staruszek przygotowywał się na jakieś negocjacje odnośnie zmian w planie budowy, tymczasem strach na wróble był do bólu precyzyjny, lakonicznie informując, jaką kwotę i gdzie należy wpłacić, żeby zwierzątka poczuły się bezpiecznie. I inwestor wpłacił, po czym żadnych problemów już nie miał. Od tamtej pory kiedy widzę krzykacza, który z ogniem w oczach nawołuje do jakichś proekologicznych czy "prospołecznych" działań, które jednak jego samego w żadnym stopniu nie dotkną to wiem, że albo liczy na jakąś osobistą korzyść, bo na przykład jego żona albo kochanka jest jednym z dziesięciu krajowych biegłych od spraw arabskich albo ktoś mu za to płaci. Ktoś z dużą kasą, kto może sobie takich ludzi wynająć. I tyle. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 15 gości