Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Mayweather na punkty | 4 | 26.67% | |
Mayweather przed czasem | 8 | 53.33% | |
Conor na punkty | 0 | 0% | |
Conor przed czasem | 1 | 6.67% | |
Będzie remis | 2 | 13.33% | |
Razem | 15 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Mayweather vs McGregor
|
05-09-2017, 04:34 PM
Post: #517
|
|||
|
|||
RE: Mayweather vs McGregor
@Tomasz
Chyba nie do końca zrozumiałeś, o co mi chodziło. Oczywiście agresywnie walczący bokserzy (np. Angulo, Kamegai, Brandon Rios, wcześniej Paweł Wolak) rzucają się do półdystansowej bójki ze świadomością, że będą inkasować jakieś tam ciosy przeciwnika, ale ważniejsze dla nich jest zadawanie i lokowanie własnych uderzeń. Mnie jednak chodziło o sytuację, w której pięściarz defensywnie walczący na dystans i cofający się przed nacierającym rywalem (czyli tak jak Floyd w początkowych rundach walki z McGregorem) świadomie inkasuje konkretny cios przeciwnika wymierzony z dystansu, chociaż mógłby się zasłonić lub zrobić unik. To właśnie sugerowali apologeci "genialnego" Floyda, którym w głowie się nie mogło się zmieścić, że "champion wszech czasów" zainkasował od bokserskiego nowicjusza więcej uderzeń, niż od Manny'ego Pacquiao. W ich mniemaniu mogło się to stać jedynie na skutek świadomego podtykania ryja pod uderzenia po to żeby walka zyskała na dramaturgii. Ja twierdzę, że niczego takiego nie było, a Floyd sporo zebrał, bo po pierwsze był tym razem w gorszej formie, a po drugie McGregor w ofensywie pokazał spory talent do boksu. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości