Muhammad Ali (bokser, postać religijna, kulturalna i polityczna)

[redd]

Nie znam dokładnie biografii Aliego, znam trochę faktów na jego temat, widziałem klika programów - mniej więcej tyle by wyrobić sobie zdanie na jego temat. Mam podobne zdanie do @Calafa - świetny był z niego bokser, ale nigdy za nim nie przepadałem.

Nigdy nie podobała mi się też narracja Aliego, którą niejednokrotnie podnosił pt. "świat białego człowieka to świat wyzysku czarnych" - dla mnie taki światopogląd jest światopoglądem ograniczonym i pełnym ignorancji. Świat białych to nie tylko Ameryka... To jest temat rzeka, bo nakładają się na niego takie wydarzenia jak chociażby wojna w Wietnamie, działalność ruchów wolnościowych w USA w tamtym czasie, czy po prostu funkcjonowania mediów.

Jeżeli chodzi o boks, to sędziowie w kilku walkach ratowali mu skórę - działała wtedy magia nazwiska i autorytetu Aliego. Także np, wyzywanie Fraziera (chyba jego rodzinie nawet się dostało), Listona, czy nazywanie Joe Louisa "wujem Tomem" - owszem może to były prowokacje, owszem może to były gry psychologiczne, ale niskich lotów i rodem spod budki z piwem. Nawet oglądałem kiedyś program, w którym Ali powiedział jakiemuś dzieciakowi, że nie jest tak głupi na jakiego wygląda - żenujące.

Owszem, Ali jest ikoną boksu, ale tylko boksu - nie żadnym mędrcem, ani autorytetem.