Krzysztof Głowacki
|
17-04-2016, 03:23 PM
Post: #107
|
|||
|
|||
RE: Krzysztof Głowacki
Po zwycięstwie nad Steve'em Cunninghamem Głowacki znalazł się na 1 miejscu w rankingu Boxreca i to ze zdecydowaną przewagą. Czy rzeczywiście Polak jest najlepszym cruiserem na świecie? Trochę głupio to negować, bo Głowacki to nie tylko bokser z charakterem godnym najwyższego uznania, ale i bardzo sympatyczny człowiek ( w odróżnieniu np. od Adamka i Szpilki). Jednak myślę, że to pierwsze miejsce jest na wyrost, aczkolwiek na pewno zgodne z matematycznym algorytmem Boxreca.
Nie chcę umniejszać zwycięstw Głowackiego nad Huckiem i Cunninghamem, ale obydwaj ci rywale w starciu z naszym bokserem wypadli słabo i byli dalecy od swojej optymalnej formy, przy czym Cunningham jest już chyba trwale past prime. Obydwaj zaboksowali też przeciw Głowackiemu fatalnie pod względem taktycznym. O ile można to zrozumieć w przypadku Hucka, który chyba po prostu zlekceważył Polaka i poszedł na żywioł, nie będąc optymalnie przygotowanym, to bardzo dziwi to w przypadku doświadczonego Cunninghama i jego trenera Nazima Richardsona. Jestem w stanie wyobrazić sobie zwycięstwo naszego boksera z każdym osiłkiem w kategorii cruiser, jak Kalenga, Kudriaszow, czy Durudola. Wierzę, że Głowacki jest w stanie zwyciężyć Lebiediewa, Bellewa, a nawet Makabu. Jednak nie widzę go w roli faworyta z bokserami o zaawansowanej technice, takimi jak Drozd, Mchunu, Usyk lub Briedis. Chciałbym się w tym przypadku mylić i mam nadzieję, że dojdzie kiedyś do takich rozstrzygających konfrontacji. Na razie, z całym szacunkiem dla Głowackiego królem wagi cruiser (za całokształt dokonań) pozostaje dla mnie Denis Lebiediew, a potencjalnie najlepszym Mairis Briedis. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości