Kliczko vs Leapai

[BMH]

Nom maszyna... kogo pokonala ta maszyna i po jakich walkach? Dlaczego ta maszyna po porazkach, nigdy nie chciala szybko rewanzy na swoich pogromcach by udowodnic, ze to wypadek przy pracy(jak wielu do dzis twierdzi)? Mnie to razi w oczy. Facet-brzydko mowiac- robil w gacie przed kazdym z pogromcow i wydaje mi sie to dosc oczywiste. Jezeli bylbym sarkastyczny to napisalbym tak.. Wowa do Vitaka... Alaj, bracie dostalem na oko... znokautowal mnie... pomscisz mnie? To nie przypadek, ze sam Vitek doradzal mu emeryture kiedy ten ledwo cieply schodzil z ringu(bo skad x lat wstecz starszy brat mial wiedziec, ze HW tak nisko upadnie, ze jego mlodszy i slabszy brat zrobi taka furore?).

Zreszta ja nie mam zamiaru nikomu narzucac swojego punktu widzenia. Dla mnie Wowa, jakby nie walki u siebie, to bylby solidniakiem wlasnie pokroju Briggsa, czy Thomspona. U siebie w domu, to taki Wlodarczyk, czy Huck sa mega-mistrzami. Jestem jednak pewny, ze jakby nie ukaldy ukaldziki, to byliby zwyklymi solidniakami, co wiele razy pokazaly walki.
Kliczko, to nie jest talent pokroju Holmesa, czy Holyfielda... on nie ma ani serca, ani psychiki takich gigantow. Ma jednak warunki fizyczne, a przed wiekszoscia walk to on rozdaje kary.. to pod niego jest ustawiony w wiekszosci przypadkow ringowy, czy testy. Nie trzeba byc w teamie K2, zeby wiedziec jak dziala ten biznes.

(10-02-2014 11:41 PM)Sander napisał(a):  Thompsonie nie wspominając...

Widziales pierwsza walke z Thomsponem? Co to niby mialo byc.. przepasc talentu i umiejetnosci? Teraz zastanow sie... gala w Niemczech.. pod kogo jest wszystko ustawine? Kogo beda szczegolowo badac? To jak Wowa sie boi testow poza szkoplandia doskonale pokazala walka z Povetkinem-"albo beda mnie badac tam gdzie zawsze, albo nie ma walki".

Koncze chlopaki, bo ja nie mam zamiaru nikomu nic wmawiac. Dla mnie Wowa, to robot bez serca i psychiki. Jego rekord i "wielkie" walki mowia same za siebie. Jego porazki, to swietny material podgladaowy. Prosze tylko bez pisania, ze Kliczko sie rozwina boksersko i nagle stal sie rasowym killerem, bo nawet jak poczynil progres, to odpornosci nie wycwiczyl, a i jaja tez mu nagle nie urosly na stare lata. Jak wracam do walki z Povetkinem, czy Haye, to az mnie skreca.