Stiverne vs Arreola II
|
08-04-2014, 09:09 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-04-2014 11:51 AM przez BMH.)
Post: #81
|
|||
|
|||
RE: Stiverne vs Arreola II
(08-04-2014 06:43 AM)Krzych napisał(a): Arreola niby też, ale co innego utrzymywać się w czołówce tragicznego HW Nie wiem jakimi Ty zyjesz czasami.. HW lata 70? Krzychu, konkretnie... gdze Ty widzisz dzis tragedie w HW? Przeciez ciezka od grubych lat nie byla tak mocna jak jest obecnie! To sa topowi zawodnicy na dzis dzien(15 nazwisk): Kliczko Ortiz Perez Povetkin Jennings Solis Povetnin Fury Arreola Takam Chambers(wielu widzialoby na jego miejscu Chisore, wiec niech bedzie ten Derreck) Wilder Cunningham Glazkov Pulev Lada moment Joshua zawita do rankingow. (08-04-2014 06:43 AM)Krzych napisał(a): Ja w to nie wierzę, a widok Arreoli z pasem wywoła chyba falę samobójstw wśród dawnych zawodników HW... Najglosniej sie beda smiec tacy ex mistrzowie jak np. Valujev, Bentt, Damiani, Seldon, Akinwande, Briggs, Liakhovich. 4 z tych panow siegnelo po tytul w ltach...90, a wiec w okresie ktory do dzis wywoluje wypieki na twarzach wielu kibicow. Ale tez moglbym wymienic Haye(pomijam rzekomy potencjal) a jego zaslugi(nie licze siegniecia po tytul) po chamsku porownam do... Wildera. Z Amerykanina wielu sie smieje, bo niby obija trupow, a David kogo obil odkad przeszedl do HW? Barrett, i walka o tytul gdzie byla kontrowersyjna wygrana z tym mutantem Nikolajem(po zenujacym przedstawiniu), obicie wraka Ruiza, pozniej zenada ze sredniakiem Harrisonem(gdzie byc moze sie panowie skurwili ustawiac walke???), i to co bylo oczywste... porazka Kliczko, po kolejnej przecetnej walce, gdzie obaj sie woleli nie ryzkowac bo jeszcze ktorys by dostal czasowke. Nie liczac walki z Wladkiem, to jest to jedno z najgorszych resume mistrzow HW jakie widzialem(poza tymi wymienionymi juz powyzej). |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości