Erislandy Lara

[Gogolius]

No właśnie Joker, chodzi o to że przy Usyku ciągle toczy się dyskusja. Wielu ludzi nie widzi lidera w cruiser tak samo jak nie widzi lidera w HW bo dla jednych to Joshua, dla innych Wilder, a inni widzą wakat i czekają.
W junior średniej nie masz takiej sytuacji. Masz Larę, który od 2011 bije się z samą czołówką i wygrywa - sytuacja w 154 jest taka jak w 160 a nie w 200 czy HW.

Charlo i Charlo - tak jak pisałem, oni nie chcą walczyć z nim, a on z nimi
Andrade - gość boksuje mega rzadko, jest problematyczny w negocjacjach, w obecnej chwili siedzi zakopany w walce na niemieckim terenie, odwołuje się od przetargów - najgorszy możliwy kandydat do walki dla kogoś kto szuka pojedynku
Alvarez nie da Larze rewanżu, przechodzi do super średniej lub średniej, temat zamknięty.

Lepszy Żyd niż nikt, prawda jest taka że jeśli tej walki by nie było to Lara miałby jeszcze dłuższą przerwę.

[quote]a o dobor rywali,i mam gleboko ze nie chca z nim walczyc,piszmy o faktach[quote]
O rany, nie wiem czy próbujesz mnie sprowokować czy serio tego nie widzisz.
Odnośnie Lary w p4p

- Paul Williams - koleś który wygrał z Martinezem czy Wrightem, mistrz świata, ograny co najmniej 116-112, totalny prezent od sędziów
- Hearns - rywal na poziomie średniego pretendenta, odprawiony przed czasem przez Sturma tak samo przez Larę, średni skalp
- Hernandez - niezły bokser, który ma na rozkładzie m.in. Collazzo czy Corleya, po Larze przegrywał resztę walk, średni skalp
- Martirosyan - czołowy bokser junior średniej, remis (choć ze wskazaniem na Larę) i zwycięstwo. Bokser ten toczył z różnym szczęściem walki z innymi postaciami z czołówki (wygrana nad Smithem, przegrana z Andrade czy Charlo)
- Angulo - wtedy super groźny, silny zabijaka, mimo że miał Larę na deskach dwukrotnie to praktycznie poddał walkę z powodu psychiki/morale a nie obrażeń fizycznych, cenny skalp
- Trout - mistrz świata, pogromca Cotto, był stawiany w roli faworyta, ograny jak dziecko
- Alvarez - walka o której dyskutowano, znaleźć siedem rund dla Alvareza to trzeba się postarać, dla mnie pojedynek na absolutnym szczycie 154 lbs na korzyść Lary
- Ishe Smith - były mistrz świata, nienajlepszy, ale dobry skalp jak na tamten okres posuchy w junior średniej
No i Rodriguez, ale to średni skalp.

Lara za rzadko boksuje, ale do czasu walki z Alvarezem, uznając jego wygraną, to pewniak top10 p4p. Po prostu dominator swojej kategorii. Jedyny zawodnik z czołówki z którym nie wygrał to Molina, który obecnie jest cieniem samego siebie. Na dziewięć wymienionych przeze mnie walk, pięć to perełka jak idzie o resume.
Od walki z Alvarezem pokończyły się opcje w junior średniej, bo zawodnicy wolą zbijać do bogatszej półśredniej (albo pójdą za Canelo do super średniej).

A akurat Hopkins po Szumenowie znajdował się w top15 p4p u paru osób, a chyba u wszystkich w poczekalni

Więc sorry... czepiać resume Lary możesz się za ostatnie półtora roku gdzie ma Rodrigueza, Smitha i Foremana. A nie w ogóle.

Inna rzecz, że rywale z junior średniej (jak właśnie Andrade) niewiele robią by spróbować mu ten tytuł lidera zabrać (jeden Charlo wygrał teraz z Williamsem i to wszystko jak idzie o zagrożenia dla Lary).