Brook vs Golovkin 10.09.2016

[Gogolius]

Floyd po prostu podkopuje pozycje Golovkina, z którym nie zawalczył (sensownie, ale januszy to nie obchodzi).
Podkopując Golovkina i wychwalając Alvareza sugerujac że Meksykanin wygra z Kazachem sam siebie stawia na piedestale "po co mam walczyć z GGG, skoro przegra/jest słabszy od Alvareza którego ograłem jak dziecko".

Ja tak to odczytuje, często jest jakiś inny kontekst wypowiedzi.
Hatton i Froch chwalili Brooka za postawę tak jakby dał Kazachowi walką równą niczym Leonard Haglerowi bo są jego rodakami, a trener Haye'a wątpi w walkę Joshua - Kliczko bo zabierze to Haye'owi walkę wieczoru 10 grudnia, ew. zmusi do walki na ich undercardzie a poza tym odsuwa plan skonfrontowania Haye'a z Joshuą.

Itd. itp.