Naiwne marzenia...
|
17-09-2012, 10:57 PM
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
(17-09-2012 09:22 PM)PeterManfredo napisał(a): Adamek-SzpilkaDzisiaj to byłby missmatch. Ale za parę lat jeżeli Szpilka będzie robił postępy, to mogliby walczyć jak równy z równym. Najchętniej zobaczyłbym jak w walce pożegnalnej Szpilka odsyła Górala na emeryturę, a Andrew rechocze z tego na widowni. (17-09-2012 09:22 PM)PeterManfredo napisał(a): Fonfara-KosteckiCygan pierdzi w pasiaki, a jak wyjdzie to będzie bez formy. Z kolei Fonfara jest na fali wznoszącej. Zbiłby sutenera bez problemów. (17-09-2012 09:49 PM)Jerome napisał(a): A to niby dlaczego? Szacunek dla Łukasza ale do Kołodzieja mu daleko.Jakby tu nie patrzeć jest numerem 4 wśród polskich cruiserów. (17-09-2012 09:56 PM)Jerome napisał(a): Głodząc się w CW moim zdaniem byłby lepszy.Nie wierzę, że Adamek w CW musiałby się głodzić. Wszak na początku kariery ważył 76kg. Myślę, że 90kg to jego najbardziej naturalna waga. Co do ważenie. Kategoria wagowa powinna wskazywać masę zawodników przebywających w ringu! Chavez na siłę zbija wagę, aby dominować mniejszych rywali siłą. Pamiętacie walkę z Rubio? To dobry zawodnik walczący w swojej naturalnej wadze, ale Chavez ważący ~80kg go spychał niczym spychacz. Takich sytuacji trzeba uniknąć. Jak nie możesz zrobić limitu, to spadówa do innej kategorii! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości