Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tydzień 10 - 16.09.2012
12-09-2012, 07:26 PM
Post: #3
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012
Dominik Britsch - Roberto Santos
Widziałem sporo walk Britscha i żeby ten gość w ringu dobrze wypadł to musi naprzeciwko siebie mieć albo buma, albo bardzo niskiej klasy journeymana. Widziałem jak zaliczał deski z jakimś Węgrem, walkę na remis z klepaczem Lyelem, ostatnio z Santosem też wypadł nijako. Do tego pełno innych lipnych walk. Liczę, że w rewanżu Hiszpan przekłuje balonik.
Typ: Santos na pkt

Mateusz Masternak - David Quinonero
Obejrzałem swego czasu dwie walki tego Hiszpana. Bitwa na śmierć i życie z journeymanem grubaskiem Jomardaszwilim (nawet z lekką przewagą Gruzina, ale ten w końcu przewrócił się… ze zmęczenia) jakiejś chluby mu nie przynosi.. Na pewno jest twardy, silny i potrafi przyłożyć. Do tego niepokonany i nie mający za wiele do stracenia. Wyjdzie po zwycięstwo i przez kilka rund na pewno będzie groźny. To dobry rywal na ten etap kariery dla Mateusza. Myślę jednak, że przewaga szybkości, ruchliwości, a także myślę że kondycji, sprawi że z rundy na rundę przewaga mastera będzie rosła. Liczę, że Mateusz wygra przez TKO pod koniec pojedynku.

Yoan Pablo Hernandez - Troy Ross
Hernandez mnie nie przekonuje i gdyby Ross był w formie z walki z Cunninghamem to postawiłbym na Kanadyjczyka. Jednak Ross jest dosyć wiekowy, ma za sobą długą nieaktywność spowodowaną między innymi kontuzjami. Jego forma to niewiadoma. Za to Hernandez jest na fali wznoszącej, to i tak mam do niego zastrzeżenia. Facet jest groźny na początku pojedynku, ma zresztą sporo KO w pierwszych rundach, ale później to już różnie bywa. Jak dobrze pójdzie mu kilka początkowych rund to zazwyczaj nagle Hernandez odpuszcza i oddaje inicjatywę. W walkach z Simmsem i Liciną wypadł przeciętnie, z Crenzem, Hereliusem, Cunninghamem x 2 po dobrym wstępie do walki nagle tracił impet. Wprawdzie potrafi wziąć się w garść, np. kiedy w ostatniej walce Cunningham powoli zaczynał się zbliżać na pkt to Hernandez przycisnął w końcówce. W każdym razie za sporo czynników przemawia z Hernandezem, a Ross raczej nie będzie w życiowej formie. Myślę, że Hernandez wygra na pkt, chociaż nie zdziwiłbym się gdyby Kanadyjczyk parę razy mu zagroził.

Edmund Gerber - Michael Sprott
Gerber ostatnio z Harrisem walki wcale wygrać nie musiał. Nawet bardziej podobał mi się boks Amerykanina. Sprott to solidna firma. Jeszcze rok temu momentami ganiał Dimitrenkę po ringu jak pastuch cielaka po pastwisku. Do Pulewa najprawdopodobniej wyszedł z kontuzją barku i dał przez to słabą walkę. 37 lat + kontuzja – nie wierzę w jakąś super formę Sprotta. Raczej będzie mu bliżej do dyspozycji z Pulewa niż z Dimitrenki. Obydwaj będą schowani za podwójną gardą i pojedynek raczej ciekawy nie będzie. Liczę, że parę razy Sprott solidnie trafi Gerbera. Gerber jest młody i solidny, ale nic więcej. Jednak powinien wygrać to na pkt, nawet bez pomocy sędziów.

Saul Alvarez - Josesito Lopez
Tu się nie ma za bardzo rozpisywać. Lopez wyjdzie walczyć i szybko nie padnie, to wojownik, ale też zawodnik z dwóch kategorii wagowych niżej. Alvarez sporo potrafi, a do tego jest silny fizycznie. Powinien fizycznie zdominować Lopeza, stopniowo go rozbijać i skończyć przed czasem w końcowy rundach.


Jhonny Gonzalez - Daniel Ponce De Leon
Bardzo lubię boks Gonzaleza, naprawdę sporo potrafi, a do tego ma moc. PDL też ma moc, ale potrafi mniej od rodaka. Jeżeli Gonzalez będzie bił się z głową i nie szukał za bardzo wojny powinien pewnie punktować De Leona, a jak pojawi się okazja to i skończyć przed czasem. Jednak jeżeli pójdzie na wojnę i przyjmie jakiś cios, który rzuci go na deski to znając przypadki z jego kariery prawdopodobnie zostanie znokautowany. Liczę jednak, że będący ostatnio w gazie Gonzalez pewnie da sobie radę z De Leonem.
Typ: Gonzalez przed czasem.


Leo Santa Cruz - Eric Morel
Santa Cruza jeszcze nie widziałem w akcji, Morel to rutynairz, ale mający najlepsze lata za sobą. Powinna być ciekawa walka.


Marcos Rene Maidana - Jesus Soto Karass
Ta walka ma potencjał na niezłą jatkę. Karass to wojownik, który walczy do końca, do tego ma większe doświadczenie w kategorii półśredniej i chyba fizycznie bardziej tam pasuje. Maidana w ostatniej walce pokazał tragiczną formę i trochę otłuszczoną sylwetkę. Jeżeli sytuacja się powtórzy, a do tego Soto Karass okaże się silniejszy fizycznie od Argentyńczyka to możemy mieć niespodziankę. Liczę na ringową wojnę.
Typ: Remis

Matthew Macklin - Joachim Alcine
Forma Macklina po ostatniej walce to niewiadoma. Alcie to rutyniarz i dobry bokser. Powinna być wyrównana walka.

Martinem – Chavez
Tak jak w innym temacie pisałem – Martinez przed czasem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Tydzień 10 - 16.09.2012 - Hugo - 09-09-2012, 01:26 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - kartofelek - 12-09-2012, 12:12 AM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - redd - 12-09-2012 07:26 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Mastrangelo - 12-09-2012, 08:26 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Maynard - 13-09-2012, 09:59 AM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Mastrangelo - 15-09-2012, 07:38 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - redd - 15-09-2012, 07:50 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Mastrangelo - 15-09-2012, 07:56 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Szakal - 15-09-2012, 08:32 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Jerome - 15-09-2012, 08:52 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Bandit - 15-09-2012, 09:00 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - redd - 15-09-2012, 11:56 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - kartofelek - 16-09-2012, 01:07 AM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Hugo - 16-09-2012, 09:13 AM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Jerome - 16-09-2012, 06:57 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Bandit - 16-09-2012, 07:30 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - Jerome - 16-09-2012, 07:42 PM
RE: Tydzień 10 - 16.09.2012 - kartofelek - 18-09-2012, 08:17 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości