siłownia/kulturystyka/bodybuilding

[Wilczekstepowy]

(03-06-2016 01:45 PM)fext napisał(a):  @Wilczek
Chłopak idzie jak burza.

Właśnie, aż mi kopara opadła. To faktycznie przez tą młodość. Ja w tym roku mam 40-tkę i jak mam pomiędzy 105-108 Kg to tak dalej mam. Zresztą mi nie o same kilogramy chodzi tylko o to aby ten nadmiar z brzucha przerzucić gdzieś na resztę ciała.

Co do mojej kontuzji barku to wizytę u ortopedy mam dopiero na 16 sierpnia więc na razie muszę sobie radzić maściami. Lekarz przepisał mi ketonal i jest to na razie najlepsza maść z jaką miałem do czynienia. Dzisiaj na siłce prawie, że mnie bark nie bolał tylko tak wyraźniej przy jednym ćwiczeniu, o którym zaraz napiszę i się o coś zapytam.

Ćwiczyłem dzisiaj klatkę. Przez przerwę jaką sobie zrobiłem od razu spadła mi siła. Przed przerwą na górnym skosie (od tego zawsze klatę zaczynam) zaczynałem już od 35kg dzisiaj na tym ciężarze kończyłem choć czułem, że mogłem wziąć trochę więcej ale się bałem. W każdym bądź razie na ławeczce skośnej górnej i na ławeczce skośnej dolnej (nie wiem, jak te ławeczki profesjonalnie się nazywa) nic, zupełnie w ogóle nie bolał mnie bark (posmarowany ketonalem) ale już na ławeczce prostej (na tej kończę ćwiczenia ze sztangą) już przy 30 kg zacząłem odczuwać poważny ból.
A więc mam pytanie. Czy mogę sobie w ogóle odpuścić ćwiczenia na klatę na prostej, zwykłej ławeczce czy też tego lepiej nie robić, bo się klatka źle rozbuduje? A jeżeli jest ryzyko złej rozbudowy to może można jakoś zastąpić te ćwiczenie innym? A może nie trzeba? Może wystarczą ćwiczenia na dwóch ławeczkach skośnych?