Kalenga vs Dorticos - Paryż 20.05.2016

[Hugo]

Wśród bardzo wielu ciekawych bokserskich zestawień w maju br. warto zwrócić też uwagę na konfrontację pomiędzy Yourim Kayembre Kalengą i Yunierem Dorticosem o pas WBA w wadze cruiser w Paryżu w piątek 20.05.2016. Będzie to walka o tzw. pas regularny, bowiem o pas WBA Super zmierzą się dzień później w Moskwie Denis Lebiediew i Victor Emilio Ramirez w ramach pojedynku unifikacyjnego.

Youri Kayembre Kalenga pochodzi z Konga, ale boksuje w barwach Francji. W przeszłości był już mistrzem interim WBA po zwycięstwie na punkty nad Mateuszem Masternakiem. Walczył też o prymat w federacji WBA z Denisem Lebiediewem, lecz uległ mu na punkty po dobrej walce. Oprócz porażki z Lebiediewem Kalenga zanotował jeszcze przegraną z Artursem Kulikauskisem w Rydze, lecz był to werdykt bardzo problematyczny. Obok Masternaka ma natomiast na rozkładzie tak znanych bokserów, jak Iago Kiładze, Cesar David Crenz, Denton Daley i Roberto Feliciano Bolonti (wszystkie wygrane przed czasem). Kalenga imponuje siłą fizyczną, która przekłada się na siłę ciosu i odporność. Jest też dość szybki, ale techniką nie błyszczy. W pojedynkach z Masternakiem i Lebiediewem zawiodła go też kondycja, ale np. Daleya znokautował w ostatniej rundzie.

Kubańczyk Yunier Dorticos ma za sobą bogatą karierę amatorską. Występował w wadze półciężkiej i stoczył 257 walk, ale jakichś wybitnych sukcesów nie odniósł. Jako zawodowiec boksuje od 2009 i dorobił się fantastycznego bilansu 20(19)-0. Jedynym, który wytrzymał z nim regulaminowy dystans 10 rund był Edison Miranda w 2014. Przed czasem rozprawił się natomiast Dorticos m.in. z takim bokserami, jak Epifanio Mendoza, Hamilton Ventura, Eric Fields i Fulgencio Zuniga. Kubańczyk dał się poznać przede wszystkim jako król nokautu, ale zwłaszcza w ostatnich walkach pokazał też dobrą szybkość i poprawne wyszkolenie techniczne. Na upartego można dopatrzyć się jedynie pewnych mankamentów w obronie.

Moim zdaniem przewaga techniki i warunków fizycznych ustawi tę walkę na korzyść Dorticosa. Chociaż przy tak mocno bijących obydwu rywalach żadnego wyniku wykluczyć nie można, to zdecydowanego faworyta widzę w Kubańczyku.