Giennadij Gołowkin

[Krzych]

Canelo twierdzi, że w wieku 25 lat walczył z najlepszymi, a Golovkin walczy z Wade'ami. To miałoby sens gdyby nie fakt, że wszystkie walki z najlepszymi Alvarez przegrał, poza Troutem, który z Cotto chyba zawalczył walkę życia, bo potem wyglądał blado. Reszta przeciwników Canelo nie jest w niczym lepsza od przeciwników Golovkina, a nawet gorsza, bo Golovkin przynajmniej walczył ze średnimi, a nie junior półśrednimi.

Ktoś z GBP z kolei twierdzi, że trzeba być fair wobec Canelo, bo Golovkin też nie poszedł w górę na walkę z Wardem. Szkoda tylko że Golovkin nie posiadał wtedy pasa w wadze super średniej, a Ward nie był dla niego obowiązkowym przeciwnikiem wyznaczonym przez federację. Do tego Golovkin mieścił się wtedy bez problemu w wadze średniej, a Canelo już dawno nie zrobił limitu 154 i walczy z caneloweightcie.

Krótko mówiąc leci wymówka za wymówką, i wszystkie są słabe, a to nie wróży dobrze jeżeli chodzi o walkę GGG-Canelo.