Polityka ogólnie.

[Pakman]

(23-03-2016 05:24 PM)KrychuTMT napisał(a):  Każdy muzułmanin z automatu jest radykałem, jeżeli nim nie jest to jest apostatą. Jak widać, nie trzeba im rozwalać budek z kebabami bo bez tego dołączają do ISIS, napastują kobiety, gwałcą dzieci, zajmują całe dzielnice, terroryzują lokalną ludność, tworzą religijne bojówki i tak dalej . Rozumiem, że mamy pozwolić na wyrżnięcie białych/chrześcijan bo jeszcze zrobią jakiś zamach czy zestrzelą samolot ? XD Jak kto leciało, jeżeli się boisz już jesteś niewolnikiem. Oddaj muslimom swoją matkę, ciotkę, siostrę, kuzynkę i najlepiej siebie byle ich nie prowokować, bo jak można być takim islamofobem... Oni już z nami wygrali, skoro w naszym społeczeństwie są tacy zastraszeni ludzie jak Ty. No i finalnie chodziło mi o inną lekcję gościnności, po której trafiliby prosto do "raju".

Tak swoją drogą, gdyby ktoś Ciebie zaatakował na ulicy to byś się nie bronił, bo jeszcze Cię zabije ? XDD

Jak mnie ktoś atakuje na ulicy to daję jemu w mordę, a nie jego ojcu, czy bratu.


Twój wpis opisuje sytuację w krajach zachodnich, które już są stracone. W Polsce nie ma problemu z islamskim ekstremizmem i właśnie nie chcę aby się pojawił. Nie ma gett, ani napadów na kobiety. Wszystkiemu winna jest polityczna poprawność i pobłażanie muzułmańskim przestępcom. Jedyny zamach terrorystyczny w ostatnich latach u nas był na tle politycznym, a nie religijnym. Nie sprowadzamy imigrantów w takich ilościach jak Niemcy czy Szwecja. Ewentualny atak na niewinnego człowieka byłby kompletnie niezrozumiały. To ma taki sam sens jak malowanie kredą na asfalcie czy wymienianie flag na profilówkach z jednej na drugą.

Jeżeli na świecie żyje ok 1,6 mld muzułmanów, to zakładając, że choć 1% z nich ma radykalne poglądy (zależy też, co przez to rozumiemy), to wychodzi 16000000 potencjalnych terrorystów. Jakim cudem w takim razie ten świat jeszcze istnieje?

Powtarzam. W Polsce nie ma tego problemu i oby nie było. Od wieków żyją w tym kraju wyznawcy Allaha i jest spokój.