Jennings vs Ortiz

[Gogolius]

Ostatnia konferencja, news z głównej:
Telewizja HBO kończy 2015 rok mocnym uderzeniem. Podczas ostatniej transmitowanej przez nią gali w nocy z soboty na niedzielę w Veronie rękawice skrzyżują pięściarze wagi ciężkiej - były pretendent do tytułu mistrza świata Bryant Jennings (19-1, 10 KO) i mocno bijący Luis Ortiz (23-0, 20 KO). Pięściarze mają już za sobą ostatnią konferencję prasową.

- Jesteś gotowy? Mam nadzieję, że tak - zwrócił się Amerykanin do Kubańczyka w języku hiszpańskim, a potem kontynuował po angielsku: - Przygotowania przebiegły zgodnie z planem. Myślę, żeby w ogóle przeprowadzić się na Florydę, tam jest dobre środowisko, dobry klimat. Wiele można tam zrobić. Każdy wie, że moje drugie imię brzmi "Ciężka praca". Nie ma żadnych niespodzianek i nie będzie niespodzianki w sobotę.

- Dziękuję wszystkim - Golden Boy, HBO, mojego zespołowi - za tę okazję. Nie jestem człowiekiem wielu słów. Do tego wciąż nie przywykłem. Pozwolę, aby w sobotę przemówiły moje pięści. Wiem, że Jennings jest dobrze przygotowany, myśli, że wygra. Pracowałem jednak ciężko, dokonałem wielu wyrzeczeń. Nie pozwolę, aby to wszystko poszło na marne - stwierdził z kolei Ortiz.

Transmisję z gali w Veronie przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o 4:00.




Czekam na ważenie, dalej utrzymuje że wygra raczej Jennings, który po prostu nie da sobie zrobić krzywdy. Może biec na wstecznym przez całą walkę jak Liachowiczem i wypunktować Ortiza. Oczywiście, może też dać się zamknąć w narożniku, przyjąć kilka głupich ciosów i przegrać, ale chyba jest na to zbyt mądry.
Ortiz byłby faworytem z wieloma czołowymi ciężkimi (Takam, Perez), miałby poważną szansę na mistrzostwo świata (Głazkow), ale akurat Jennings mu nie będzie leżal.

No ale czekamy do ważenia