Ranking P4P forum Bokser.org
|
30-11-2015, 09:12 PM
Post: #404
|
|||
|
|||
RE: Ranking P4P forum Bokser.org
Miałem czekać do końca roku, ale zmian zaszło tak dużo, że można poeksperymentować już teraz, tym bardziej, że choć do końca roku szykuje się jeszcze wiele arcyciekawych walk, to może oprócz Waltersa, nie zobaczymy nikogo z mojego rankingu.
Cytat:1. Sergey Kovalev (+2) 1. Sergey Kovalev 2. Giennadij Gołowkin 3. Roman Gonzalez 4. Manny Pacquiao 5. Miguel Cotto (!) 6. Timothy Bradley (+4) 7. Erislandy Lara (+2) 8. Terrence Crawford (-1) 9. Władimir Kliczko (-4) 10. Tyson Fury (!) Bardzo bliska poczekalnia (kolejność przypadkowa) Guillermo Rigondeaux Nicholas Walters Kell Brook Andre Ward Danny Garcia Poczekalnia (kolejność przypadkowa) Adonis Stevenson Keith Thurman Wasyl Łomaczenko Wiktor Postol Carl Frampton Alexander Powietkin Leo Santa Cruz Jermall Charlo James DeGeale Shawn Porter Krzysztof Głowacki Juan Francisco Estrada Naoma Inoue Takashi Uchiyama U mnie trochę więcej zmian niż u @Gogoliusa, ale nieraz takiej huśtawki nastrojów nie przeżywałem przez pół roku, jak w listopadzie. Najpierw zaskoczył mnie Timothy Bradley. Wreszcie mnie do siebie przekonał. Byłem toporny, żeby docenić jego klasę, ale teraz nie mam wyjścia. Znakomite resume i WRESZCIE kapitalny boks musiały zaowocować dużym awansem. Potem w jeszcze większym szoku byłem widząc, jak Cotto ogrywa do zera Alvareza. Wybitny pokaz boksu w jego wykonaniu, robił co chciał z bardzo solidnym bokserem i pokonał go praktycznie do zera. Ta lekcja boksu, która udzielił Meksykaninowi jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby umieścić go aż na piątym miejscu. Miguel to wybitny bokser. No i sobota. Z tym miałem najwięcej problemu. Czy umieścić Tysona Fury'ego, a wywalić Kliczkę? A może inny wariant. Zdecydowałem się na coś takiego. Fury za pokonanie wieloletniego mistrza, skałę nie do skruszenia zasłużył na 10. miejsce. Nie wyżej, czekam na jego kolejne pojedynki. Władimira z kolei doceniam jako wielkiego mistrza. Przecież Pacquaio po porażce z Moneyem też nie wypadł z naszego rankingu, to czemu miałby to zrobić Władek. On jeszcze pokaże kawałek wielkiej klasy. Zamiana miejscami Lary i Crawforda spowodowana jest dyskusją z wami. Erislandy zasługuje na to miejsce dużo bardziej niż nie do końca sprawdzony jeszcze bokser z Omahy. Obaj są świetni, ale to Lara zrobił więcej. Z rankingu wypadli Rigo i Walters, ale zajmują oni odpowiednio 11 i 12 miejsce. Cóż... Rigo nie walczył bardzo długo, a jak już się pojawił w ringu to trochę zawiódł. Czekam na wielką walkę i wraca nawet do TOP3. Z kolei Walters został po prostu zmieciony przez niesamowite listopadowe wyczyny w ringu Bradleya i Cotto. PS. Widzę, że mam podobną topkę jak @Gogolius, ale kolejność nieco inna. Można oczywiście o większości tych nazwisk dyskutować, ale jak patrzę na każdego z nich osobno, to trudno nie znaleźć argumentów, czemu akurat to on jest w 10, a nie ktoś inny. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 40 gości