Giennadij Gołowkin
|
25-11-2015, 09:24 PM
Post: #265
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Jak nie znokautuje to przegra na punkty. Mimo twardego łba Canelo, to jednak myślę że GGG go skończy.
Inna rzecz, że zupełnie nie zgadzam się z twierdzeniem o jakimś wielkim formacie takiego pojedynku. Po pierwsze dlatego, że dla mnie to powinno być jednostronne mordobicie Meksa bez większych emocji, a po drugie że walką z Cotto Alvarez pokazał że jest po prostu ciągniętym za uszy przeciętnym mistrzem, zbyt jednowymiarowym. Jedyne co przemawia za tym starciem to fakt, że Alvarez nie będzie musiał człapać za GGG bo Kazach sam do niego przyjdzie. Już Stevenson-Kovalev jarało by mnie bardziej o Rigondeaux-Lomaczenko nie wspominając. Ba, już czekam prędzej na Thurman-Porter, serio ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości