Polityka ogólnie.

[Krzych]

My mamy tyle szczęścia, że nasz kraj nie jest ani specjalnie atrakcyjny dla przybyszów różnej maści ani też specjalnie popularny i liczący się, więc ataki będą zawsze skierowane w pierwszej kolejności na kraje takie jak Francja. Poza tym Polska to z tego co pamiętam najbardziej jednolity wyznaniowo i rasowo kraj w Europie, więc ryzyko tego typu sytuacji jest bardzo małe. Co do samego sedna problemu to wątpię żeby była w ogóle fizycznie możliwość rozwiązania tego problemu. Na tym głównie polegają religie, jeden sobie uroił jedno, drugi sobie uroił drugie, i będą się teraz do końca świata zabijać próbując udowodnić czyje urojenia są właściwe. To jest jedna z najbardziej, o ile nie najbardziej zakorzeniona rzecz w ludzkości, od tego już dawno nie ma odwrotu. W tym konkretnym przypadku jeszcze dochodzi problem taki, że Państwo Islamskie to takie państwo duch, nie ma granic ani terytorium, bo oni sobie doskonale zdają sprawę, że nie mogą skupić się w jednym miejscu i nie mogą stworzyć państwa, bo po prostu nie mają żadnych szans w bezpośredniej konfrontacji i wojnie. Ich przewagą jest właśnie rozproszenie się po świecie i działanie poprzez bardzo trudno wykrywalny element zaskoczenia, czyli własnie ataki terrorystyczne. A jeżeli postawa najsilniejszych Państw w Europie jest taka, że każdy sobie może zrobić rajd przez Paryż i zabić ponad 100 osób, a potem wychodzi Merkel i nawołuje do tolerancji, no to cóż... Nic tylko podkładać bomby i mordować.