Guillermo Rigondeaux
|
29-10-2015, 10:23 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2015 10:30 AM przez Krzych.)
Post: #251
|
|||
|
|||
RE: Guillermo Rigondeaux
Szkoda Rigo. Pauzuje, marnuje się, a jak wróci to się jeszcze pewnie okaże, że forma mu mocno spadła i skończy karierę porażką z jakimś Quiggiem, Framptonem, czy nie wiadomo jeszcze kim, kto by w normalnych okolicznościach mógł mu co najwyżej podawać ręcznik na treningu. Nie ma to jak wysłać do szkoły chyba najbardziej nahypowanego zawodnika w boksie, a potem totalnie wypaść z obiegu... Prawdziwy majstersztyk promotorski... No ale w sumie nie jest to jakoś zaskakujące, najpierw Arum, który z bólu dupy o zdeklasowanie złotej kury Donaire zaczął dyskredytować Rigo, co jeszcze pogłębiła fatalnie dobrana walka z Agbeko, który wyszedł sobie potrzymać gardę przez 12 rund. Kontrakt się skończył, a Rigo znowu związał się z nieodpowiednim promotorem. Żal na to patrzeć, taki talent zmarnowany, i to w dodatku w przypadku gościa, który uciekł z Kuby zostawiając tam rodzinę i od tamtego czasu ich nie widział, o ile dobrze pamiętam z filmów promujących walkę z Donaire.
![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości