Giennadij Gołowkin
|
21-10-2015, 01:25 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2015 01:59 PM przez BMH.)
Post: #248
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(21-10-2015 11:59 AM)Metzger napisał(a): Nie mówiłem o zdobyciu pasa, tylko o debiucie na amerykańskiej ziemi. Po walce Proksy Sergio dał już tylko 3 walki przeplatane leczeniem poważnych kontuzji. Ja to wiem, ale pewnej grupy fanow to nie interetente. Wystarczy, ze sie kogos bardzo nie lubi, i zawsze znajdziesz haka. Floyd byl na chwilowej emeryturze, to przeciez bylo ze uciekl przed Williamsem. Walczyl z Hattonem czy Oscarem=unikal Williamsa. A Lewis uciekl przed Kliczko, a nawet wwolal oddac pas chyba Byrowi niz z nim walczyc. Fakty sa takie, ze obaj byli mistrzami... Martinez byl top1 MW i scisly topP4P. Dla hejtera ktorys musial sie wiec bac, ktorys musial byc chroniony. Jak nie Martinez Golovkina sie panicznie lekal, to w takim razie GGG Martineza, a federacje ich chronily. Nie tlumacz, przeciez ja rzucam te bzdury zeby tylko pokazac jak ciezko sie czyta takie kawalki. (21-10-2015 11:59 AM)Metzger napisał(a): Przecież od dawna mu się zarzuca, że unika Warda. No jasne, ze unika. ![]() To, ze Golovkin nie mial ochoty isc wyzej, to jedno. Szkoda, bo to byloby cos. Ale te teorie o uciekniu, strachu etc. to taka sama beka, jak strach Tysona przed Lewisem, albo Roya Jonesa rzed Jirovem. Drugi oboz obiektywnych fanow, oczywiscie twierdzi z calym przekonaniem, ze to Ward unika walki. Sa przeciez dowody... woli nawet wyjsc do Kovaleva wLHW niz do Kazach. Sam widzisz, ze zdania sa podzielone. (21-10-2015 11:59 AM)Metzger napisał(a): Ależ porzucenie pasa jest zupełnie w porządku. Nie w porządku jest przetrzymywanie pasa przy jednoczesnym miganiu się od walki z obowiązkowym pretendentem. Jeżeli zwycięzca walki Canelo-Cotto szybko zrzecze się pasa wagi średniej, to nie będę miał absolutnie nic do zarzucenia. To będzie wręcz uznanie wyższości Kazacha. Oczywiscie, zgadzam ze wszystkim. (21-10-2015 11:59 AM)Metzger napisał(a): Być może masz rację. Podobna sytuacja byłą z dopinaniem walki Chavez Jr - Martinez. Ale też federacja nie musi, jak to mówisz "naciskać na walkę". Federacja może po prostu walkę zarządzić pod sankcją pozbawienia pasa. Tak czy inaczej te "promowanie" z perspektywy kibica wygląda naprawdę niedobrze. Moze z perspektywy kibica co sie zna nie wyglada to dobrze. Ale uwierz mi, ze dla laikow Wilder robi wrazenie takimi walkami jak ostatnio. Juz slysze od mlodszych znajomych jaki to potwor i jak Kliczko ma przejebane. ![]() ![]() ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości