Cuenca vs Yang o pas IBF wagi super lekkiej

[Hugo]

Zostałem wywołany do tablicy, więc się melduję. Chyba jednak nie dorzucę wiele ponad to, co już powyżej napisano. Cuenca to świetny technik, ale przy tym ekstremalny waciak, o czym świadczy jego bilans. Jest przy tym słabo sprawdzony, bo nigdy nie walczył poza Argentyną. W sumie więc nie mogę za niego ręczyć poza stwierdzeniem, że przyjemnie się go ogląda (ma bardzo ciekawy balans). Ik Yanga widziałem raz na ostatniej gali w Macao i też zrobił na mnie dobre wrażenie. Raczej fizol, więc zestawienie będzie ciekawe. Cieszę się, że wreszcie w tej wadze dostaną szansę ludzie spoza pewnego szczelnego kręgu walczącego w kółko ze sobą nawzajem. Żeby jeszcze Postoł dostał title shota, to już będzie całkiem O.K.