Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Cuenca vs Yang o pas IBF wagi super lekkiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
[Obrazek: Manny+Pacquiao+v+Timothy+Bradley+i86N-J3xK6ol.jpg]

"Chińczyk Ik Yang (19-0, 14 KO) i Argentyńczyk Cesar Rene Cuenca (47-0, 2 KO) zostali wyznaczeni do walki o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi super lekkiej, należący do soboty do Lamonta Petersona (33-3-1, 17 KO).

Peterson, który na ring prawdopodobnie powróci już w kategorii półśredniej, został pozbawiony pasa po tym jak w pojedynku non-title przegrał w sobotę z Dannym Garcią. Wcześniej Amerykanin zobowiązany został przez federację do stoczenia pojedynku z obowiązkowym challengerem lub walki unifikacyjnej, jednak ze względu na umowny limit wagowy starcie Petersona z dzierżącym pasy WBA i WBC Garcią nie mogło zostać uznane za unifikacyjne.

Do mistrzowskiej konfrontacji Ika z Cueną, o ile obozy pięściarzy osiągną porozumienie bez konieczności rozpisywania przetargu, powinno dojść 18 lipca na gali grupy Top Rank w Makao. "
ringpolska.pl
Heh, najwyższa pora dla Argentyńczyka, który przecież otarł się o walkę z Juanem Manuelem Marquezem w pewnym momencie. Może jakaś nowa siła się pojawi w tej wadze po tym pojedynku. Zapewne Peterson rywalem dla zwycięzcy.
Co za puncher :v, ale rekord niczym TBE.
Czekam na @Hugo i jego analize bo gości nie znam...
Chyba nawet pan Dariusz wspominał tu o Cuence.
Cuenca posiada jeden z najdziwniejszych rekordów jaki widziałem w boksie. Praktycznie same walki u siebie często z tymi samymi zawodnikami. Walczy od 2002 roku ma 49 walk i co ciekawe ma tyle samo nokautów co no contest Big Grin
Dziwniejszy rekord imho ma Locche :b
A ja myslalem ze wiekszego waciaka w limicie 140-147 niz Malignaggi to nie ma.

Cuenca to nie jest wlasnie ten wirtuoz, ktorego Hugo ustawial obok Bundu i innych niemedialnych gwiazd majacych problem przebic sie przez wianuszek celebrytow?
Gogolius
Dokładnie tak pisał o nim Hugo Wink

Ja widziałem kiedyś tego Yanga i to chyba nawet w jego ostatniej walce, ale powiem wam, że tak dziwnej walki o pas mistrzowski to chyba dawno nie było Tongue
A Salido-Cruz?
Salido byl przynajmniej kims kto na taka walke zasluzyl. Tutaj oboje dziwia. I pomyslec ze w tej kategorii Mathysse nigdy nie byl pelnoprawnym mistrzem Smile
Stron: 1 2 3
Przekierowanie