Vyacheslav Glazkov - Steve Cunningham (2015-03-14)
|
18-03-2015, 05:02 PM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Vyacheslav Glazkov - Steve Cunningham (2015-03-14)
Głazkow vs. Cunningham
1. 10-9 2. 9-10 3. 10-9 4. 10-9 5. 9-10 6. 10-9 7. 10-9 8. 9-10 9. 10-9 10.10-9 11.10-9 12.10-9 ...................................... 117-111 Głazkow.win Walka nudna, szarpana, początkowe rundy wyrównane, z bardzo małą ilością ciosów, lepiej wyglądał Głazkow on wywierał pressing, pojedynczymi akcjami, , trafiał Cunna, który częstą wpadał bez pomysłu na akcje, czy też kontre, w klincz, po siódmej rundzie Slavie zaczęła lekko szwankować kondycja, i to on zaczoł nadmiernie klinczować co po kilka razy w rundzie pojedynczymi ciosami zaczynał wykorzystywać Steve, gdy Głazkow miał już spore problemy z tlenem pod koniec walki, Cunn zupełnie tego nie wykorzytał , cztery ostatnie rundy nie zrobił nic znaczącego aby przechylić szale zwycięstwa na swoją stronę, Ukrainiec obijał barki i sporadycznie tułów przećiwnika, dokładając do tego ćiosy w klinczu, co sprawiło że sędziowie ostatnie cztery rundy wypunktowali z korzyścią dla niego. Myślę że Cunningham nie może mieć pretensji do sędziòw o ile z Adamkiem boksował spokojnie na dystans, punktując lewym prostym, i na koniec został oszukany przez KD to tym razem moim zdaniem o tym mowy być nie może, nie zrobił nic, aby wyraźnie pokonać przećiwnika, większość rund z jego strony była bardzo rwana, bez pomysłu i z małą aktywnośćią , to był gorszy występ Cunna aniżeli ten z pojedynku z Góralem, . Dziwi trochę statystyka ciosów trafionych na jego korzyść. Bardzo trudny, pojedynek do punktowania. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości