James Toney w wadze ciężkiej - cz.1
|
19-07-2012, 09:58 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: James Toney w wadze ciężkiej - cz.1
Spoko Maynard
![]() Mnie jego gadki nie bulwersują, ani też nie jarają. Bardziej od obrażania innych pięściarzy wkurzają mnie wałki sędziowskie i federacyjne. Zresztą to biznes, Witalij Kliczko udaje strasznie wkur**** na Haye, a na konferencji po walce z Chisorą przybijali sobie piątki jakby byli dobrymi kumplami. Toney też szczeka, a po walce zawsze pociesza rywala ![]() Walki Toneya w średniej i super średniej to sieka. Walki z McCallumem to sztuka, a walk z Barkleyem to po prostu miazga. Toney bił tam wszystko co się dało, perfekcyjny występ. Toneya w ciężkiej "ugryzłem" z powodu potencjalnej walki z Adamkiem. Odświeżyłem sobie jego pojedynki z HW i przy okazji zapisałem swoje spostrzeżenia. Na pewno ciekawszym tematem byłby Toney w średniej i super średniej, ale to temat rzeka. Ciężko to ugryźć. Nawet nie wiem, czy napiszę 2 część "Toney w HW". Dał jeszcze dobrą walkę z Peterem, a później tendencja zniżkowa. A pisanie o jego walkach z takimi asami jak Bobby Gunn... ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości