Bermane "BWARE" Stiverne
|
18-01-2015, 03:14 PM
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Bermane "BWARE" Stiverne
Cały bokserski świat rozmawia o Wilderze, więc może chwilę poświęcimy na rozmowę o pokonanym - BWARE.
Dwie kwestie: 1) walka z Wilderem No cóż, ja jestem mimo wszystko rozczarowany. To, że Bermane będzie miał zawsze problem z ruchliwymi drągalami, którzy nie pchają się na ciosy to wie każdy. Ale przede wszystkim wiedzieć powinien on i jego team. Brakło planu B, jakiegoś nieszablonowego zagrania. Druga sprawa to kondycja: kiepsko wyglądało to w rundach 10-12 kiedy wiedząc, że przegrywa na punkty, powinien żwawiej rzucić się do ataku. Ostatnia rzecz to brak instynktu zabójcy, któryś z byłych mistrzów (chyba Byrd) zwrócił uwage, że parę razy Wilder złapał jakąś zadyszkę i trzeba było go przycisnąć - nic tu takiego nie miało miejsca. Sam Stiverne miał problem ze zidentyfikowaniem przyczyn porażki, mówił coś o przetrenowaniu (był gotowy na listopad). Na pewno jakieś błędy były. 2) Przyszłość Szczerze to jestem pesymistą. Stiverne jest trochę jak Diablo: jego wartość marketingowa to był pas WBC. Teraz, bez niego ma raczej mierne perspektywy. Z tego co wiem, żadnej klauzuli rewanżu nie było. Ciężko żeby dostał jakąś młodą wschodzącą gwiazdę na odbudowanie się, bo mając takie petardy w rękach jest niebezpieczny. Do tego sytuacja w HW jest dość klarowna, czołówka ma ścisłe plany: Jennings walczy z Kliczko, Fury ma mandatory, USS walczy z Glazkovem o mandatory. Perez czy Povietkin mają fajne miejsca w rankingach. Może Takam? Fajnych rywali dla Bermane'a brak. Do tego dochodzą dwie kwestie: wiek 36 lat w teorii nie jest tragiczny, ale to jednak bliżej niż dalej kariery. Druga sprawa to promotor Don King i częstotliwość walk Stiverne'a. Jak wyjdzie dwa razy w 2015 roku do ringu (poza walką z Wilderem) to będę zaskoczony. A szkoda :< |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości