Miguel Cotto vs Saul Alvarez
|
17-01-2015, 11:33 PM
Post: #69
|
|||
|
|||
RE: Miguel Cotto vs Saul Alvarez
Cotto Mayweather to najsensowniejsza opcja obok walki z Pacquaio. O walce z Mannym tyle juz sie mowilo, tyle bylo mitow i legend i placzu najwiekszych hejterow, ze walka najnormalniej musi sie odbyc dla swietego spokoju. Tez czuje to cisnienie i chcialbym zeby to sie rozstrzygnelo... jednak mimo wszystko.. ze sportowego punktu widzenia, "Junito" jest moim zdaniem trudniejszym rywalem, a sama szansa wywalczenia tytulu w MW, to juz dla "Moneya" byloby cos wielkiego.
Problem z Manny-Floyd jest taki, ze HBO cos kreci nosem. Zabawne, ze kilka dni temu Arum gadal, ze juz tylko brakuje podpisu Floyda.. propagandy ciag dalszy, a tu nagle okazuje sie, ze wina jest byc moze po stronie HBO. I badz tu madry. Smieszne sa jakies spory o to kto bedzie mogl pokazac powtorke walki, ale skoro Sander pisal, ze tak bylo juz przy okazji walki Tyson-LL, to niech tak bedzie i tym razem. Dlaczego wiec teraz jest z tym problem gdy SHO proponuje identyczne rozwiazanie jak dawniej na ktorym HBO wyszlo lepiej? Spodziewalem sie, ze dzieki pozycji Mayweathera, to SHO i TMT bedza rozdawali karty i nie pozwola nawet pierdnac HBO. Sam podzial miedzy bokserami 60-40 o ktorym mozna bylo przeczytac, juz mnie zaskoczyl. Sadzilem, ze Floyd bedzie pazerniejszy i bedzie sie wyklocal o wiecej.. 65-35... 70-30. Bylem przekonany, ze niechec do TR sprawi, ze Floyd bedzie bardziej okrutny w negocjacjach niz komukolwiek mogloby sie wydawac. 02.05.2015 Miguel Cotto vs Floyd Mayweather i jest GITARA!! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 36 gości