Legalne środki wspomagające w boksie

[Gogolius]

Przetaczanie krwi czyli transfuzja ma związek z działaniem erytropoetyny (EPO). W skrócie:
- czerwone krwinki (erytrocyty) przenoszą tlen po całym naszym ciele. Im jest ich więcej tym mamy większą wydolność, bo więcej tlenu w danym czasie można przetransportować wszędzie tam gdzie są potrzebne (mózg, mięśnie). Jeżeli tlenu brakuje to mięśnie zaczynają pracować na tzw. długu tlenowym - co skutkuje potem charakterystycznymi bólami mylnie zwanymi zakwasami.

- przy transfuzji krwi czyli czyli jej przetaczaniu (jak np. u osób dializowanych) naszej krwi ubywa w organiźmie, przez co zmusza on szpik kostny do wzmożonej produkcji czerwonych krwinek. Kiedy dializowana krew "wraca" z powrotem do ustroju -> masz naprogramową ilość czerwonych krwinek w organizmie -> masz większą wydolność.
Na tej samej zasadzie działa podawanie EPO, które wzmaga produkcję erytrocytów w szpiku kostnym i mamy nadmiar czerwonych krwinek.

- organizm nie jest w stanie niszczyć na bieżąco nadprogramowych czerwonych krwinek przez co przez pewien czas jest ich za dużo, może tylko nie produkować kolejnych (czerwona krwinka "żyje" ok. 100 dni).

Transfuzje/ podawanie EPO jest niebezpieczne z tego względu, że zbyt duża ilość czerwonych krwinek powoduje że krew jest gęsta - trudniej przechodzi przez tętnice i żyły, łatwej może dojść do zakrzepów, które blokują przepływ krwi -> a co w konsekwencji może prowadzić do niedotlenienia mózgu i śmierci (tak samo z chorobą niedokrwienną serca, niedokrwieniem trzustki i właściwie całą resztą ciała).

Ogólnie z EPO wiąże się cała ta afera kolarska, gdyż stosunkowo niedawno nauczono się wykrywać podawanie EPO, a wcześniej kolarze to stosowali (lata 90te) i było to niewykrywalne.

Można "naturalnie" zmusić organizm do samodzielnego produkowania czerwonych krwinek przebywając na dużych wysokościach. Nie bez powodu np. maratończycy czy chodziarze mają swoje obozy w górach: rozrzedzone powietrze -> mała ilość tlenu w powietrzu -> mniej tlenu dostaje się do organizmu -> zwiększamy ilość czerwonych krwinek, aby zintesyfikować dostawy tlenu do mózgu (tu też jest inna praca płuc/przepony ale mniejsza z tym).

To tak w skrócie.