Ranking P4P forum Bokser.org
|
09-11-2014, 08:19 PM
Post: #267
|
|||
|
|||
RE: Ranking P4P forum Bokser.org
"Dobra dobra, ja wstawiłem ranking na listopad 2014, a nie 2012 czy 2011. "
Co nie zmienia faktu, że walki sprzed 2-3 lat jak najbardziej się liczą. "No właśnie chodzi o to, że on nie robi tego Golowkin. GGG walczył już z Rubio, Gealem, Rosado, Macklinem, Stevensem, a w lutym kolejna walka z Murrayem. A co robi Rigondeaux? Wygrał z Donaire (1,5 roku temu!) i zdążył obić Agbeko i Kokietygyma. To jest wg to Ciebie to samo?" Jakby jakościowo dodawać tych bokserów, to wyszłoby podobnie. Donaire IMO to cenniejszy skalp niż Rosado i Stevens razem wzięci. Donaire wyczyścił super kogucią, a potem został zdeklasowany. To tak jakby teraz Murray w lutym ograł Golovkina do zera, nie awansowałby wysoko w rankingach p4p? Jeśli nie to awansowałby później udowadniając, że to nie był przypadek. A Rigondeaux także to robi, on jest absolutnie poza zasięgiem. Jedyny problem to taka sobie aktywność (ale umówmy się, Froch czy Cotto też jakoś częściej nie walczą). Więc odpowiadając na pytanie: tak dla mnie to samo. Tak jak pokonanie Floyda jest równoznaczne z wygraną nad np. Ortizem, Guerrero i Alvarezem razem wziętymi. Co do porównań między kategoriami, to uważam że są podobne. Quigg, Frampton, Santa Cruz to fantastyczne zaplecze, podobnie jak w średniej za GGG czają się Murray, Korobow czy Jikam. Na pewno nie podpisałbym się pod stwierdzeniem, że dominacja w średniej znaczy więcej niż w super koguciej (odwrotnie też nie). |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości