Moskwa 27.09.2014

[redd]

Włodarczyk vs Drozd to bardzo ciekawa walka. Mam trochę wątpliwości. Jak dla mnie pojedynek rozstrzygnie się w ostatnich 4 rundach. Drozd to nie jest głupi pięściarz. On wie, że z koniem nie ma co się kopać. Rosjanin ma atuty na walkę z Diablo. Potrafi walczyć in - out, jest mobilny i szybki. Włodarczyk nie przepada za takimi rywalami i stylowo Drozd nie będzie mu pasował. I tutaj jak zwykle jest znak zapytania. Czy Rosjanin będzie w stanie walczyć konsekwentnie i skutecznie, nie podpalać się, a przede wszystkim na ile starczy mu paliwa? Polak dobrze rozkłada siły i zawsze mocno finiszuje. Do tego jego rywale odczuwają jego pojedyncze ciosy, co w dłuższej perspektywie bardzo ich osłabia. Włodarczyk nie może w tej walce czekać, tylko ruszyć do przodu i szukać swoich szans na mocne ciosy. Już kiedyś taka taktyka pozwoliła mu na naprawdę dobrą walkę z Cunninghamem i teraz powinien powtórzyć ją. Drozd nigdy nie walczył na tym poziomie i nie wiadomo, jak zaadaptuje się do tak niebezpiecznego rywala jak Włodarczyk. Krzysiek jest bardziej doświadczony, sprawdzony i bardzo dobrze wypada na wyjazdach. Delikatnie skłaniam się więc, ku dużo bardziej przetestowanemu Diablo, jednak zwycięstwo na punkty Drozda nie będzie dla mnie niespodzianką. Bardziej niż na rzeźnię jak z Czakijewem nastawiam się na bokserskie szachy, które jednak z rundy na rundę będą ciekawsze, a w końcowych odsłonach może zrobić się naprawdę gorąco. W każdym razie walka ta naprawdę mnie elektryzuje i gorąco na nią czekam.

Kołodziej nie przejmuję się za bardzo. Dla mnie naprawdę dużym faworytem jest Denis, mimo wszystkich znaków zapytania, które w tej chwili można postawić odnośnie jego dyspozycji. Jeżeli Kołodziej przetrwa dystans to będzie sukces. Jednak wydaje mi się, że presja go zje i Rosjanin łatwo wygra w początkowych, ewentualnie środkowych rundach.