Steve "USS" Cunningham
|
12-09-2014, 04:45 PM
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Steve "USS" Cunningham
Zgadzam się, że Steve to zawodnik absolutnie czołowy, ale jednak z silnymi fizycznie i dużymi rywalami, to będzie miał zawsze kłopot. Już pomijając walkę z Fury'm, który zwyczajnie zajechał Steve'a, to widzieliśmy co się działo w walce z Mansourem. Cunningham wygrał dzięki wielkiemu sercu do walki, ale miał ogromne kłopoty.
Nie dość, że Steve nie jest silny fizycznie, to w dodatku ma słabą szczękę i wiele ciężkich walk już za sobą. Powienien celować w małych ciężkich jak Adamek czy właśnie przede wszystkim Głazkov. Myślę, że Steve mógłby ograć Ukraińca tak wyraźnie, że nawet sędziowie nie daliby rady tego odkręcić. Serdecznie odradzam Cunninghamowi walki z pięściarzami takimi jak Kliczko, Wilder, Stiverne czy Fury. Ryzyko nokautu ogromne. Jednak każdą decyzję USSa zrozumiem, wszak walczy o życie swojej córki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości