Adamek vs Chambers
|
17-06-2012, 08:38 AM
Post: #67
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Chambers
Adamek wygrał. ale zamiast satysfakcji jest niesmak. Chambers walczył z kontuzją, co obniża rangę tego zwycięstwa. Myślę, że on się tej kontuzji nie nabawił w walce, tylko już z nią wyszedł. To się często zdarza (Solis z Kliczką, Gomez z Wilsonem) zwłaszcza zawodnikom intensywnie zbijającym wagę, którzy nie chcąc tracić kasy udają, że złapali kontuzję w ringu. Niestety na tle "jednorękiego" Chambersa Adamek wypadł dość marnie. Był wolniejszy, niż zwykle (zwłaszcza na nogach), słaby w obronie (przez 12 rund nie potrafił znaleźć recepty na pojedyncze sierpowe Chambersa trafiające go regularnie w okolice skroni) i bardzo nieskuteczny w ataku (bardzo mizerny procent trafień). Do tego boksował cały czas w jednostajnym tempie i trudno było się doszukać w jego poczynaniach śladów jakiejkolwiek taktyki i myśli trenerskiej. Rekordowa waga wcale nie przyniosła wzmocnienia siły ciosu. Zamysł Rogera Bloodwortha zaowocował tym, że zamiast szybkiego, ruchliwego i sprytnego boksera mamy teraz nieruchawego schematycznego "brojlera". No i jeszcze punktowanie. Niewątpliwie Adamek tę walkę wygrał, ale zawyżona punktacja na jego korzyść sugeruje, że wałek był przygotowany.
http://www.the-best-boxers.com ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości