Moskwa 27.09.2014
|
01-08-2014, 08:55 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-08-2014 08:58 AM przez kubala1122331.)
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Moskwa 27.09.2014
Wow, jakby doszło do tej gali, a Polsat zapewne pokaże to w PPV, to na ten event przeznaczę ewentualnie swoje 40 zł a odpuszczę galę w Krakowie, gdzie szykuje się sportowy bubel.
Po kolei Kołodziej - Lebedev No faworyta widać w tym zestwieniu wyraźnie, ale z drugiej strony Paweł na pewno wyjdzie (????) lepiej przygotowany niż w ostatnich walkach z Ikeji czy Crenzem. Mam nadzieję, że przynajmniej postawi twarde warunki, bo na nic więcej po prostu go nie stać, a nóz widelec zdarzy się cud i Kołodziej wygra. To byłby już w sumie drugi cud, pierwszy to taki, że w ogóle do tej walki dojdzie Szanse 80-20 Lebedev Drozd - Włodarczyk Zdecydowanie ciekawsza walka niż ta wcześniejsza. Tutaj faworyta za cholerę nie widzę, ale w mojej opinii najbardziej prawdopodobnym rozstrzygnięciem jest wygrana Drozda na punkty. Na pewno pierwsza część walki będzie należała do niego. Diabełek pewnie obudzi się gdzieś w 7-8 rundzue i będzie chciał za bardzo znokautować Grzegorza. Ten wiedząc, że ma werdykt w kieszeni uniemożliwi kolejne KO Polakowi i uciekając po ringu, spokojnie dowiezie zwycięstwo do końca. Drozd to nie jest jeździec bez głowy, jak Czakijew. Nie jest to też genialny pięściarz, ale znając Krzyśka i jego wejścia w walki, na pewno dużo lepszą taktykę Grigorija oraz fakt, że walka odbywa się na ziemi rosyjskiej właśnie takie rozwiązanie wydaje mi się najbardziej prawdopodobne, chociaż oczywiście będę się strasznie denerwował byle tylko Krzysiek wygrał... Szanse: 60-40 Drozd (55-45 Drozd PTS) A więc teoretycznie przed walka liczbę swoich pasów Polska będzie mogła pomnożyć raz dwa, ale obawiam się, że pomnoży przez zero. Powrót Haye'a? Dla mnie nie jest to niemożliwe. Rosjanie mają tyle pieniędzy, że spokojnie są w stanie Anglika przekonać, żeby zawalczył między Polakami. Dla mnie to jednak nie podniesie za bardzo wartości gali, bo zapewne jego rywalem będzie zawodnik, który przewraca się o własne nogi. Jednak sam powrót Haye'a byłby już czymś ciekawym i na pewno wartym oglądnięcia. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 35 gości