Stevenson vs Fonfara
|
25-05-2014, 05:32 AM
Post: #74
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara
Ależ to była walka Panowie ! Od razu przypomniały mi się wspaniałe wojny Tomka Adamka z Briggsem. Szkoda, że zakończenie nie było podobne Andrzej wyszedł niesłychanie spięty i bez wiary w zwycięstwo. Gdyby nie to, pas mógłby powędrować do Chicago. Muszę jeszcze raz na spokojnie obejrzeć walkę, ale wydaje mi się, że nie licząc nokdaunów Andrzej by to wygrał. Coś jak w walce Quillin vs N'Dam N'Jikam. Teraz przed Polakiem wielkie walki i wielka kasa. Zasłużył sobie na to. Rewanż z Adonisem na stadionie Legii ? Może ktoś wyłoży kasę ? Tak na poważnie to teraz Andrzej powinien się starać o pojedynek, który potiwierdziłby, że disiejsza walka nie była przypadkiem. Cleverly ? Może Szumenow ? Tak czy siak dziś byliśmy świadkami narodzin nowej wielkiej gwiazdy polskiego boksu. Ciekawe co na to wszystko Kowaliow ?
Chapeu Bas mistrzu ! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 36 gości