Shawn "Showtime" Porter
|
22-04-2014, 07:19 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-04-2014 07:19 PM przez redd.)
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Shawn "Showtime" Porter
Bardzo podoba mi się boks Portera, odrobinę przypomina mi Aarona Pryora, ale jak na razie jeszcze nie wychwalam go pod niebiosa.
Z Diazem wypadł tak sobie, później poczynił progres. Pobił Alexandra w dobrym stylu, ale Devon to przereklamowany bokser. Powinien przegrać z Kotelnikiem, i Matthysse (a wtedy Lucas jeszcze nie prezentował się tak "zabójczo" jak w ostatnich pojedynkach), a Bradley złamał go psychicznie i wyraźnie pobił. Wygrał z Maidaną, który był w żenującej formie i dopiero rozpoczynał współpracę z Garcią. To wartościowy skalp w karierze Portera, ale jeżeli spojrzymy na Devona jako na pięściarza z trzema porażkami, to trochę inaczej wygląda takie zestawienie. Paulie z kolei bardzo pasował Porterowi. Niezbyt silny fizycznie, bez ciosu, który mógłby zatrzymać takiego potworka jak Shawn. Do tego już past prime - kilka osób słusznie zauważyło na innych portalach, że Malignaggi już nie widzi ciosów tak dobrze jak dawniej i daje się trafiać sygnalizowanymi uderzeniami. Co w połączeniu z nisko opuszczonymi rękami Paula i dynamiką Portera skutkowało masakrą. Bardzo podobała mi się postawa Shawna w tym pojedynku, ale Paulie to druga liga welterweight, który jedynie sprawiał wrażenie czołowego boksera tej dywizji. Brook mnie nie przekonuje. Już w niejednej walce miał problemy. Myślę, że kondycja, dynamika i siła Portera zrobią różnicę. A co do kondycji Brooka mam pewne wątpliwości, jeżeli chodzi o twardy bój w dobrym tempie. Dla mnie faworytem jest Shawn - 60:40 |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 14 gości