Kostyra vs Pindera
|
13-04-2014, 04:58 PM
Post: #37
|
|||
|
|||
RE: Kostyra vs Pindera
Pan Kostyra, i jego komentowanie jest na 10x nizszym poziomie, niz Marcin Najman i jego boks. Andrzej Kostyra, nie tylko czyta tragicznie boks, ale jego pomylki sa dla mnie czyms mocno irytujacym. Bardzo mnie tez zlosci, ze gosc nawet nie ukrywa, ze nie zalezy mu na komentowaniu walki... zamiast skupic sie na tym co robia piesciarze, czesto sluchalem i bliznach, tytanowych srubach, tatuazach, czy innych duperelach z zycia prywatnego boksera, ktore slyszalem juz wiele razy od... wlasnie A.K(skleroza nie boli).
Jak bylbym niewidomy i na jakiejs walce sluchal pana Kostyry, to co bym sie dowiedzial z tego komentarza? Co dowiedzialbym sie o przebiegu walki? O.o Nie dosc, ze caly ch*j bym wiedzial, to jeszcze-jak czesto bywa- byloby odwrotnie do tego co sie dzieje na ringu. Od dobrych kilku lat unikam Andrzeja Kostyry, a jak juz go slucham to tylko zeby sie chwile posmiac, i wyciszam glos. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości