Szpilka - Jennings
|
25-01-2014, 09:43 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2014 09:45 PM przez Gogolius.)
Post: #373
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
"Głównym problemem w tej analizie Gogoliusa jest to, że plan na walkę z Jenningsem nie zawiera elementu wywierania presji. " <- dokładnie o to chodzi...
ogólnie Matys, +1 " Dwa, czyli jak upatrywać szans w ciągłej presji dla zawodnika, który sam sobie nie radzi z presją i gubi się w obronie?" <- no ja upatruję szansy w presji Szpilki w tym, że Bryant presji wywierać nie będzie. Albo będzie jabował, albo uderzy 2-3 razy i cofnie się z gardą na twarzy. Ja sobie w ogóle nie wyobrażam, żeby stroną atakującą i wywierającą presję był Bryant. On tam sobie raczej będzie dreptał jak z Lachoviczem czy Collinsem, uderzał, odskakiwał, jabował, uderzał i odskakiwał. I dreptał. Wynik walki zależy od Szpilki. Jak obaj zawalczą na swoim poziomie to Bryant wygra, ale jak Szpilka naprawdę coś nowego zamierza pokazać + zaboksuje 2-3 ligi wyżej od przykładowego Lachovicza to dla mnie wynik będzie sprawą otwartą. " Nie wiem dlaczego, też spodziewałem się 12. Szkoda, wielka szkoda. " <- może podświadomie widzicie już Szpilkę w walkach mistrzowskich? (25-01-2014 09:41 PM)Sander napisał(a): Ja oglądam bardzo dużo boksu ale w sobotnie noce to albo imprezka albo odpuszczam i w niedzielę o 9.00 wypoczęty sobie oglądam na Polsat Sport lub w necie Na głównej za taką postawę zostałbyś nazwany Januszem No właśnie, a ja w niedzielę to dogorywam do 15-16-tej i wstaje na siłę, żeby nie mieć problemów z zaśnięciem o 23-24 bo inaczej w poniedziałek w robocie jest dętka... |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 37 gości