Najbardziej przereklamowani

[BMH]

(04-01-2014 03:10 PM)Gogolius napisał(a):  -BMH, czemu przy Fonfarze pominales WBO? Tak z rozpedu czy ma to ukryte znaczenie?
Dla mnie bokser przereklamowany powinien mimo wszystko miec porazke/ walke ktora go obnazyla.
-Szpilka jest pompowany ale co by nie mowic to walki wygrywa wiec dopoki nie padnie to ciezko cos gadac.
O przereklamowaniu Diablo smialo mozna bylo dyskutowac przed Czakijewem: tam jednak w mojej opinii zawalczyl jak na mistrza przystalo - choc zgodze sie ze jego resume mimo wszystko nie powala.
-Wladimir? Ostro, w sumie ciezko sie nie zgodzic - glownie z fragmentem o sedziach, kontraktach itd.
-Haye w HW absolutnie pelna zgoda, nie wiem jak moglem zapomniec xD

-Pas WBO, okreslam tylko mianem prestizowy(rowny z innymi wspomnianymi), kiedy z kims prowadze dyskusje np. na forum, bo wiem, ze lwia czesc kibicow traktuje ten pas tak jak inne.
Prywatnie, to traktuje pas WBO, tak jak IBO, czy inne gowno. Pomijam juz fakt, ze te niby prestizowe federacje to jeden wielki cyrk na kolkach... super championi, championi etc. Jednak w czasach kiedy zlapalem zajawke na boks, to WBO nie byl traktowany z taka powaga jak jest dzis, a ja nie chce tego zminiac.

-Dla mnie, Szpilka nie jest przerekalmowany. Uwazam go za najodwazniej prowadzonegop prospekta ktorym sie opiekuje Andrzej Wasilewski, i za to szacunek. To na jakim poziomie jest obecnie Szpilka, powinna pokazac walka z innym niesprawdzonym-Jenningsem.

-Wlasnie w mojej ocenie, to Diablo po walce z Czakijew stal sie dla wielu najlepszym jr.ciezkim... dlatego uwazam, ze jest przereklamowany, i nie mam zamiaru powolywac sie na walki, gdzie pas powinien byc juz dawno wywieziony z Polski, lub gdzie mimo dobrego wyniku, to nasz mistrz wypadl slabo.
W walce z Wlodarczyk-Czakijew, nie widzialem niczego czym Krzysiek by mnie mogl zaskoczyc. Dostawal baty, a to, ze jest twardy i dobry kondycyjnie, to wiedzial kazdy... potem Rosjanin opadl z sil, a po kims tak doswiadczonym jak Diablo, to sie powinno wymagac by spokojnie konczyl slaniajacych sie na nogach gosci. To Czakijew, w tej walce pokazal, ze go przecenialem, bardziej niz Rudy, ze byl niedoceniany. Tak wlasnie odbieram Wlodarczyka... bardzo dobry zawodnik, ale zaden tam powazny kandydat na zunifikowanie tytulow.
Dla mnie na neutralnym teranie, to Polak nie bylby faworytem z Huckiem, Jonesem, Lebedevem i kilkoma innymi...

-Ja nie nie do konca szanuje takich gosci jak Wowa... dostal raz, czy drugi, i zamist wyjsc udowodnic, ze to przypadek, to posylal brata, albo czekal az jego pogromca calkiem obnizy loty. Dzis moge przeczytac niemal na kazdym podobnym forum, o tym niesamowitym rozwoju Kliczko etc. a prawda jest taka(moja prawda), ze to nie on stal sie nagle lepszym kilka klas piesciarzem, tylko przez wiele lat, mial doslownie garstke rywali, ktorzy walczyli na poziomie jego poprzednich pogromcow. Wygrane z takimi asami jak Mormeck, Pianeta, Wach(mimo duzej sympatii do Mariusza, to nie byl godny pretendent pasa... jeszcze nie na tamten moment) to slabe wygrane, a walki jak ta z Haye, czy Povetkinem, to dla mnie porazka. Jeszcza ta z Davidem, bylo do przyjecia... niewiele sie dzialo, ale mozna bylo obejrzec troche szachow i technicznego boksu. Jednak ta szopka z Povetkinem? Kur... co to bylo, zapasy?

-Ciesze sie, ze sie zgadzasz co do osoby Davida, bo wiem jak bardzo jestem odosobniony w tej opinii. Ja doceniam to, jak Haye sie porusza, doceniam jego sile ciosu, balns itp. ale ludzie... ostatnie w 5/6 lat, Brytol walczyl tylko z Chisora(ktorego i tak skazywalem na pewna czasowke) i z Kliczko. Reszta jego skalpow, to jakies jaja. Czy patrzac na McCline, Mollo x2, Minto, tylko ja mam wrazenie, ze nie sa to slabsi goscie niz Barret, cien Ruiza, czy Harrison? Przeciez Cci goscie, to jest poziom rywali dopiero rozwijaceo sie Artura.

---

(04-01-2014 04:16 PM)Joker napisał(a):  Rigo nie zasługuje nawet na top5 p4p za to Władek jest na drugim miejscu?Bo obija średniaków przy których Agbeko to mistrz nad mistrzami.

Odwieczny dylemat wielu kibicow... ilosc wygranych vs jakosc pokonanych... "wygranych sie nie sadzi" vs styl zwyciestw. W obu przypadkach, wybieram opcje pogrubiona. Dla mnie resume Wladka, wypada bardzo blado przy niemal kazdym z top10. Ostatnio umiescilem go na swoim rankingu tylko dlatego, ze wygral z Povetkinem, w ktorego mocno wierzylem, i ktorego kreowalem na kogos, kto moze realnie zagrozuc Ukraincowi.