Forum - BOKSER.ORG
Najbardziej przereklamowani - Wersja do druku

+- Forum - BOKSER.ORG (http://forum.bokser.org)
+-- Dział: O BOKSIE SŁÓW KILKA (/forum-5.html)
+--- Dział: Bokserzy (/forum-14.html)
+--- Wątek: Najbardziej przereklamowani (/thread-204.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


Najbardziej przereklamowani - szansepromotions - 17-01-2012 09:17 PM

Najbardziej przereklamowani zawodnicy wg. was , mogą być czynni ,mogą być i Ci co są już na emeryturze .
Moim zdaniem Naseem Hamed był jednym z najbardziej przereklamowanych zawodników , przymierzano go do czołówki p4p , na szczęście Barrera mu pokazał gdzie jego miejsce .
Z dzisiejszych to Martinez (nie do końca , jest dobry , ale czy wspaniały ?)


RE: Najbardziej przereklamowani - Maynard - 17-01-2012 10:14 PM

Oscar de la Hoya - robienie z niego legendy, to zdecydowanie przesada. Był dobry, ale nie aż tak, jak to wielu, zwłaszcza amerykańskich ekspertów, uważa.

Kelly Pavlik, czyli "król kategorii średniej"... Bez komentarza nawet.

zgadzam się też, co do Hameda - efekty specjalne w tym przypadku przyćmiły fabułę.


RE: Najbardziej przereklamowani - redd - 17-01-2012 10:56 PM

Także wymienię Hameda - W walce z Barrerą wyszło szydło z worka. Lubię tamten pojedynek - wojownik ograł pajaca.


RE: Najbardziej przereklamowani - szansepromotions - 17-01-2012 11:07 PM

Co do oceny Oscara to ja mam poważny dylemat , wszystkie ważne walki przegrał ,ale w żadnej nie był zdeklasowany (nie liczę walki z Pacmanem )


RE: Najbardziej przereklamowani - sowka - 17-01-2012 11:25 PM

W walce z Pacmanem był to cień Oscara, ale wg mnie legendą został jako pierwszy mistrz sześciu kategorii wagowych. Jak dla mnie bardzo przereklamowany jest Julio Cesar Chavez Jr. Sławę zawdzięcza ojcu, a sama walka ze Zbikiem zasługiwała na remis, z korzyścią dla Zbika. Boi się bardzo Martineza, ale mam nadzieję, że w jego walce z Marco Antonio Rubio wygra ten drugi.


RE: Najbardziej przereklamowani - Gawlak - 18-01-2012 04:14 AM

z Martinezem , to troche przesada :/
Chavez- to o czym mówi sowka
Sebastian Sylwester
Vargas- miał byc czempion, a co wyszlo wiekszosc wie...
Valujew- blamaż z Hollyfieldem gdzie powinien stracic pas, lanie od Haye'a obaj zwodnicy to "maluchy" w hw.
ale nic nie przebije FELIXA STURMA!!! master of kant Big Grin super czempion xD luuudu...
i nie wiem czy zgodzicie się ze mna, ale mysle duzo nad Helleniusem i wydaje mi sie , ze jeszcze troche i jego tez zaliczymy do tego zacnego grona Big Grin
aha i jeszcze na naszym podwórku znajdzie sie paru takich ^^
Szpila- czekam na kogos kto wysmieje agresor "szpili" i bez obaw wejdzie na ring
Kołodziej- ogorki, ogorki,ogorki...przyjdzie ktos mocniejszy i akcja jak z Cyganem bedzie
Kostecki- nie ma słów


RE: Najbardziej przereklamowani - Metzger - 20-01-2012 01:46 AM

Wałujew - chyba najgorszy mistrz świata w historii.

Poza tym Huck i "ciężki" Adamek.


RE: Najbardziej przereklamowani - Adammobp - 20-01-2012 02:55 PM

Choć jestem fanem Tomasza Adamka, to muszę przyznać, że w wadze ciężkiej wielu, nawet fachowców, przeceniało jego możliwości. To czołowy ciężki w tej wadze, bez wątpienia, ale nazywanie go drugim Holyfieldem to była olbrzymia przesada.


RE: Najbardziej przereklamowani - sowka - 20-01-2012 06:00 PM

Co do Kołodzieja, to wątpię o jego wygraną w możliwym pojedynku z Afolabim. Poprostu zdaje mi się, że Kołodziej nie ma takiego doświadczenia z lepszymi zawodnikami jak Ola Afolabi.


RE: Najbardziej przereklamowani - Terminator2 - 21-01-2012 12:18 AM

Moja lista przecenianych:
- Szpilka - dużo szumu, ale coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie będzie z niego nic ponad to, co już u Wasyla widzieliśmy. Chciałbym się mylić
- Martinez - na wyrost nazywany ,,królem", ,,wspaniałym". Nie do końca zasłużenie
- Abraham - ale ta bańka już pękła...
- Adamek - myślę, że po laniu od Vitka zaobserwujemy u niego tendencję spadkową. Ten balonik pękł we wrześniu, w tym roku prawdopodobnie rozleci się całkiem
- Huck - moim zdaniem nieporozumieniem jest dawanie mu szans z Szaszą, a jeśli jednak by wygrał, to jest to miejsce dla Povietkina.