TOP 5 wzlotów i upadków w polskim boksie zawodowym A.D 2013
|
26-12-2013, 12:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-12-2013 03:03 PM przez redd.)
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: TOP 5 wzlotów i upadków w polskim boksie zawodowym A.D 2013
A więc tak, odniosłem się do niektórych uwag, które napisaliście:
(25-12-2013 10:55 PM)Sander napisał(a): @redd (26-12-2013 12:01 PM)Martin napisał(a): Plusy: (26-12-2013 11:05 AM)Hugo napisał(a): ....oraz Szpilkę za 2 bardzo efektowne nokauty. Po przemyśleniu sprawy postanowiłem dodać Szpilkę do wyróżnień. Wygrał wszystkie swoje walki, wyrobił sobie markę za oceanem (dzięki temu też dostał walkę z Jenningsem), do tego zanotował dwa efektowne nokauty na Mollo. Aż się dziwię, że go pominąłem. Miejsce w zestawieniu należy mu się. (26-12-2013 11:05 AM)Hugo napisał(a): Upadki: Też nad tym myślałem, ale ostatecznie nie wrzuciłem Rafała do rankingu. Uważam, że już przed pojedynkiem z Bundu był skończony, a że Włoch jest mocnym bokserem to wszystko wyglądało, jak wyglądało. (25-12-2013 06:03 PM)Krzych napisał(a): Adamek nie walczył więc nie mam nic do powiedzenia. Zmarnował rok ale nie upadł tylko po prostu został w miejscu. (26-12-2013 11:05 AM)Hugo napisał(a): - Wacha i Adamka nie umieściłbym na takiej liście. Wprawdzie jak ktoś stoi w miejscu, to się cofa, ale to nie jest upadek. Równie dobrze można by także umieścić Kosteckiego, który siedzi w więzieniu. Tak jak @kubala napisał, Adamek przy swoim stylu boksersko starzeje się i staje się coraz słabszy. W jego przypadku zmarnowany rok jak najbardziej można uznać za cofanie się. @Hugo - Kosteckiego nie uwzględniłem, bo pozostaje od roku nieaktywny, a poza tym trudno uwzględniać mi go w rankingu bokserskim, kiedy znajduje się w tak "specyficznym" położeniu. A Wach swoimi decyzjami przegrywa w oczach ludzi boksu, kibiców, a do tego traci sportowo. Jak najbardziej regres. (25-12-2013 10:27 PM)kubala1122331 napisał(a): 6. Krzysztof Szot - totalny upadek solidnego boksera. Z zawodnika z ambicjami w coraz mniej ekskluzywnego journeymana. Szkoda mi Krzyśka. Dobre spostrzeżenie. Szot trafia do "negatywnie wyróżniających się". W 2012 jeszcze nie był journeymanem, a każdy widzi jak sprawy wyglądają teraz. (25-12-2013 10:27 PM)kubala1122331 napisał(a): 4. Łukasz Maciec - koleś na którym już postawiłem krzyżyk. Jeszcze zwycięstwo nad Finem tłumaczyłem fartem, to zwycięstwem nad Karapetjanem, pokazał mi jak bardzo się myliłem. Brawo za odbudowę formy! Fajnie, że ktoś wspomniał o "Grubym", bo to naprawdę pięściarz z "Cojones". Mistrzem świata nie zostanie, ale na naszym podwórku powinien dać nam dużo ekscytujących pojedynków. I oby jak najwięcej niespodzianek jak ta z Koivulą. --- Zastanawiam się jeszcze nad dodaniem Zimnocha (dobry występ w walce z McCallem, niezły przeciwko Malujdzie, ale słaby z Binkowskim), Runowskim i Szymańskim. Liczę na wasze sugestie |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości