Gala boksu w New York-Barclays Center
|
08-12-2013, 03:42 AM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Gala boksu w New York-Barclays Center
W sumie można dyskutować, ale nie przesadzajmy, że żeby zdobyć pas to trzeba mistrza zdominować. Dirrell zrobił co trzeba, wygrał połowę rund, rzucił rywala na deski. Nie to, żebym był jakimś wielkim fanem Dirrella, szczerze mówiąc kibicowałem Bice, ale uczciwie wygrał, przynajmniej u mnie pretendent. Szkoda, że nie punktowałem na kartce, byłbym mądrzejszy...
No Trout - Lara na razie nie porywa. Chłopaki grają w szachy, ale tego mimo wszystko można było się spodziewać. Rzadko kiedy walki dwóch mańkutów są ekscytujące (oczywiście są wyjątki jak choćby Hernandez - Alekseev), a obaj to raczej zawsze się na kontry nastawiali. Po bitce na początku gali, panowie mówiąc szczerze, po prostu nudzą |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości