Polityka ogólnie.
|
27-11-2013, 11:28 PM
Post: #332
|
|||
|
|||
RE: Rząd PO - najgorszy od 89 r. ?
Tylko ten dziennikarz nie podał wzrostu PKB w %
2007-6,7% 2012-2,0% @Metzger Żaden kraj nie budował swojej potęgi na dotacjach,inwestycjach z zewnątrz ,nawet Chiny . Chiny miały potencjał i przemysł ,który wykorzystały w sposób korzystny przy budowie wolnego rynku. Dotacje z UE to u nas 1/60 budżetu ... W 89 roku mieliśmy ogromną szanse na sukces ,PRL była 12 siłą świata pod względem produkcji był ogromny potencjał. Wszystko zaczyna sie od Solidarności :Geremek, Kuroń, Michnik, Wałęsa – to było realne szefostwo „Solidarności” Oni nie mieli żadnego doświadczenia w ekonomi,finansach tak samo jak Jaruzelski i Kiszczak . Partyjny beton chce wolnego rynku i budowy kapitalizmu . W 1988 roku do Polski przyjechał George Soros (finansista amerykański pochodzenia węgiersko-żydowskiego) i spotkał się z gen. Wojciechem Jaruzelskim, premierem Mieczysławem Rakowskim oraz z Waldemarem Kuczyńskim. Amerykanin był niezłym marketingowcem ale niestety kiepskim ekonomistą gdyż po dwuletniej pracy w Boliwi,po jego działaniach, nastąpiło obniżenie średniego poziomu życia i płacy. 1989 roku George Soros przyjechał ponownie do Polski ale tym razem z Jeffreyem Sachsem wówczas asystentem na Uniwersytecie Harvarda no i tym razem chce spotkania z szefostwem Solidarności ,bo nagle ten ruch jest mu bliski bo on jako Amerykanin popiera ruchy wolnosciowe . Spotyka się z Geremkiem i Kuroniem którzy o finansach ,ekonomii nie mają zielonego pojęcia . "Byliśmy głupi jak barany, bo zupełnie się nie orientowaliśmy". - tak to po latach podsumował Kuroń Sachs robi ich jak dziecko i proponuje swój program transformacji gospodarczej który, po ustaleniach realizuje Balcerowicz! Plan jest sprytny i chodzi jak zawsze o wyzysk. Balcerowicz wówczas po Amerykańskich dyplomach realizuje go i efekt jest taki że w ostatniej ocenie OECD na temat perspektywy 60-letniej rozwoju gospodarczego, Polska nigdy nie dojdzie do średniego poziomu europejskiego, bo średnio dochód narodowy będzie wzrastać o 1,9. Walka z infalcją kosztowała nas ogromne starty a była fatalna bo z inflacją walczy się inaczej: zamyka się granice i wprowadza się cło w wysokości 50-60%, wszystko w celu rozwinięcia własnej produkcji. INTERWENCJONIZM PAŃSTWOWY to była najbardziej znana i stosowana w historii walka z inflacją. Własnie tak zrobił Rooswelt ,tak z też robił Hitler Trzeba było zastosować ten sposób ,ale go nie zastosowano bo mieliśmy u władzy osoby ciemne w tych sprawach i nastawione na obcy pieniądz. W latach 80 i 90 mieliśmy za granica elitę w dziedzinach nauk ekonomicznych i prawnych ,ale z tej elity nie skorzystano. Zeby uratować przemysł wystarczyło w zachodnich bankach brać kredyty ,a zrobiono tak że podzielono NBP ! na banki komercyjne .....skandal . Przyjeżdżał do Polski zagraniczny "burżuj" i kupował polskie przedsiębiorstwo produkcyjne po zaniżonej wartości a jak trzeba było to "dał w łapę",następnie je albo likwidował stosując zasadę wrogiego przejecia albo wyprowadzał rzecz jasna zyski do siebie za granice . Wrocławski Zakład Komputerowy "Elwro", który zakupił niemiecki Siemens, zwolnił bez mała całą załogę, a w jednym pozostałym budynku wprowadził marginalną produkcję wiązek przewodów do komputerów produkowanych w Niemczech. Dzisiaj mamy 70 % przedsiębiorstw w Polsce o kapitale obcym ,30% o kapitale rodzimym .Efekt jest taki że rocznie miliardy odpływają nam za granice i jesteśmy tania siłą roboczą np :pracownik Opla w Poznaniu dostaje 2 tys netto a jego kolega po fachu w Berlinie po przeliczeniu na nasze 10 tyś + premie . Dlatego Europy zachodniej nie dogonimy póki będziemy mieć w kraju nadmiar ich kapitału . W Niemczech,Francji ,Wielkiej Brytanii ,Holandii a nawet w Finlandii współczynnik wynosi 70-30,60-40 na korzyść rodzimych firm . Jedyna nadzieja to gaz łupkowy ! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 32 gości