Zimnoch - Bińkowski
|
20-10-2013, 01:55 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2013 02:39 PM przez BMH.)
Post: #76
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch - Bińkowski
Jak nie lubie Szpilki, tak w walce z Zimnochem kibicowalbym wlasnie jemu. Dla mnie jest waze co sie dzieje w ringu, jak dany bosker walczy, a nie jaki ktos jest prywatnie, czy na kogo sie kreuje przed kamerami. Jakbym tak mial jechac z kazdym co robi, lub robil "syf" na konferencjach, czy przed kamerami, to muslabym znienawidzic Tysona, Mayorge Vargasa, Bowe, czy Haye... litosci. Ja mam bezpieczny dystans miedzy boksem, a ta cala otoczka towarzyszaca budowaniu atmosfery przed walka.
Ciekawe ilu z tych, co dzis robi z Szpilki ostatniego chama i prostaka, jaralo sie podobnymi wyskokami Lewisa, czy Tysona? Ilu z nich tak samo jechalo z Golota za gryzienie, co dzis jedzie z Binkowskim bo rowniez ugryzl? Uwazam, ze jedni bokserzy nie sa rowni drugim i pojawia sie tu lekka hipokryzja. Samo logowanie sie na forum, by w chamski sposob dac upust swoim emocjom, jest jak najbardziej na poziomie tak krytykowanego Artura Szpilki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 35 gości