Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
12-10-2013, 09:04 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-10-2013 09:35 PM przez BMH.)
Post: #3
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07)
Dla mnie wygrana Briggsa absolutnie bylaby naciaganym rezultatem. Remis juz traktuje jako werdykt dyskusyjny. Generalnie to walka dosc klarowna do punktowania, kilka rund bliskich, ale bez przesady. Dopiero skonczylem punktowac Mercer-Lewis, tam to dopiero mogl byc kazdy wynik, Tutaj choc niznacznie, to jednak Botha.

Botha to wg. mnie jeden z bardziej niedocenianych zawodnikow lat 90tych. Jego tak naprawde to chyba tylko LL pobil bardzo wyraznie. Jasne Wowa tez byl lepszy w niemal kazdej rundzie, ale nie bylo tam typowej dla Kliczkow dominacji. Ciezko ocenic co takiego ma "Bialy Bawol", ze jest tak niewygodnym bokserem, ale niewatpliwie ma to cos. Pamietam ze u mnie prowadzil do momentu porazki z Tysonem, Holyfieldem, czy w ostatnich latach z Grantem. Dal tez trudna walke Moorerowi. Facet jest do bolu prosty, ale mimo wszystko kazdy mial z nim mniejszy lub wiekszy problem.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: Shannon Briggs - Frans Botha (1999-08-07) - BMH - 12-10-2013 09:04 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości