Chisora - Scott czyli sędziowski asburd.
|
21-07-2013, 01:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-07-2013 01:12 PM przez BMH.)
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Chisora - Scott czyli sędziowski asburd.
(21-07-2013 12:18 PM)AdamekFightPL napisał(a): Nie rozumiem... wtedy kiedy leży na deskach. Teraz to ja nie rozumiem... kiedy zawodnik lezy na deskach, to sadzia ma liczyc do 10, a kiedy gosc wstaje na 9, to juz go nie powinien dopuscic?:huho co wiec liczyc do 10? Glupota, nie sadzisz? Przeciez to jest pozbawione sensu. Sytuacja jest jak najbardziej dyskusyjna co pisze od samego rana, i to nie podlega watpliwosci. W mojej ocenie, Scott byl zdolny do kontynuowania walki, sedzia uznal inaczej, mial poniekad do tego prawo, dlatego dzis sa mocno podzielone zdania. Ja zrozumialbym gdyby Malik byl wyraznie wstrzasniety, ale ja tego nie widzialem, Amerykanin patrzyl na swoj naroznik, gral ewidentnie na zwloke, a sedzia mial wystarczajaco duzo czasu, by z bliska ocenic czy jest z nim "cos nie tak". Przypuszczam, ze na neutralnym teranie, 9na10 sedziow dopusciloby Scotta do dalszej walki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości