Huck vs Afolabi - III
|
17-06-2013, 02:31 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Huck vs Afolabi - III
Huck wygrał ten pojedynek. Może być z siebie zadowolony, a Afolabi ma czego żałować. Nie popisał się kompletnie. Marco zwyciężył sprawiedliwie. To nauczka dla niektórych, którzy myślą, że jego można łatwo pokonać. Odnoszę wrażenie, że każdy, kto przyjeżdża jako przeciwnik dla Hucka do Niemiec, uważa się za lepszego. Prawda jest taka, że Wegner narzucił kilka poprawek w boksie jego pupila. Wystarczy porównać starcie Huck - Cunn by to zrozumieć. Wie, kiedy ruszyć, wie, kiedy punktować.
Fakt, że przegrał z Arslanem, raz z Afolabim. To jednak nie zmienia faktu, że ciężko z nim wygrać. Rusiewicz opowiadał, że Huck jest bardzo silny fizycznie, że nawet gdy klinczował to czuł siłę Niemca. Zobaczcie na walkę z Powietkinem, którą Huck wygrał. Jakie to było starcie. Pełno nieczystych ciosów, ale moc w łapach było widać. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości