Waga ciężka w USA

[Jerome]

(19-11-2012 11:20 PM)PeterManfredo napisał(a):  PM: Widzisz w USA szansę na wypełnienie dziury w wadze ciężkiej po takich bokserach jak Holyfield,Tyson,Bowe?
RS:Nie,nie ma szans i to się szybko nie zmieni. Najlepsi wysocy,wysportowani faceci z Ameryki nie interesują się boksowaniem. HBO spróbowało robić amerykańską poważną nadzieję wagi ciężkiej ze sportowców którzy nie zrobili karier w innych dyscyplinach tak jak Michael Grant, Jameel McCline i Seth Mitchell. Spróbowali zamienić Crisa Arreolę w następną dużą nadzieję wagi ciężkiej ale on nie ma głodu wygrywania.
Jeśli jesteś z Ameryki i masz 195 cm wzrostu,ważysz 110 kg, raczej postanowisz zawodowo uprawiać koszykówkę gdzie zarabiasz miliony rok w rok w dodatku nie dostajesz po głowie.Jeśli to nie uda się, możesz zawsze właśnie iść do boksu w wieku 25 lat bez jakiegokolwiek amatorskiego doświadczenia...

Ryan Songalia - nie znam gościa ale doskonale opisał a raczej ubrał w słowa to co wszyscy (mam nadzieję) wiemy od dawna. Ubolewam, że taki Wilder, który jednak postawił na boks nie jest jakoś promowany jak dotąd byli inni słabsi i mniej perspektywiczni na następcę Tysona, Holy'ego, Bowe'a i Lewisa. Wilder z tego co wiem jest promowany przez Oscara i nie za dużo z tego widać. To moim zdaniem wielki błąd.